Związkowcy chcą przedłużenia prac nad nowelizacją ustawy o związkach zawodowych

Związkowcy nie chcą ograniczeń w dostępie zleceniobiorców i samozatrudnionych do ich organizacji.

Aktualizacja: 19.04.2016 18:57 Publikacja: 19.04.2016 18:03

Związkowcy chcą przedłużenia prac nad nowelizacją ustawy o związkach zawodowych

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

NSZZ „Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych wystąpiły we wtorek na posiedzeniu zespołu ds. prawa pracy Radu Dialogu Społecznego o przedłużenie prac nad nowelizacją ustawy o związkach zawodowych wdrażającą wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to, że zmiany pozwalające zleceniobiorcom na zrzeszanie się w związkach i strajkowanie opóźnią się o kilka miesięcy. Prawdopodobnie Sejm nie zdąży zająć się nimi przed wakacjami.

Od kiedy do związku

Wątpliwości związkowców budzą między innymi ograniczenia, jakie rządowy projekt przewiduje w prawie koalicji niepracowników. Zgodnie z definicją zawartą w projekcie po zmianach prawo do zrzeszania się w związkach będą miały wyłącznie osoby zarabiające.

– Wyklucza to osoby zatrudnione, które nie otrzymują z tego tytułu wynagrodzenia, czyli różnego rodzaju stażystów czy wolontariuszy – tłumaczyła Barbara Surdykowska, ekspertka NSZZ „Solidarność". – Nasze wątpliwości budzi także wymóg pracy takiej osoby przez pół roku na kontrakcie, zanim będzie mogła się zapisać do związku zawodowego czy założyć własny. Takie rozwiązania zawarte w projekcie są sprzeczne z konwencjami Międzynarodowej Organizacji Pracy. Prawo do zrzeszania się w związkach powinien mieć każdy zatrudniony bez względu na to, czy otrzymuje z tego tytułu wynagrodzenie, i bez ograniczeń w długości zatrudnienia.

Związkowcy są także zaskoczeni pozostałymi zmianami zawartymi w projekcie, wykraczającymi poza realizację wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Kość niezgody

Co ciekawe, projekt nie podoba się także pracodawcom. Zarzucają nowym rozwiązaniom niezgodność z prawem międzynarodowym i konstytucją. I oczekują ograniczenia dostępu do związków zawodowych osób pracujących na zleceniach okazjonalnie.

– Mam spore wątpliwości, czy po zmianach osoba pracująca na zleceniu przez jeden dzień w miesiącu powinna mieć prawo wstąpienia do związku zawodowego – mówi Jacek Męcina, przewodniczący zespołu ds. prawa pracy RDS. – Tym bardziej że w myśl projektu będą wtedy mogli uczestniczyć np. w negocjacjach zbiorowych układów pracy. To budzi wątpliwości natury ustrojowej – mówi.

Dalsze negocjacje dotyczące poszczególnych zmian mają być prowadzone między związkowcami a przedstawicielami organizacji pracodawców.

Opinia dla „Rz"

Stanisław Szwed - wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej

Ponad rok minął już od wyroku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego potrzebę rozszerzenia możliwości zrzeszania się i przystępowania zleceniobiorców i samozatrudnionych do związków zawodowych. Stąd nasza determinacja, by jak najszybciej przeprowadzić te zmiany. Nie będziemy się jednak upierali przy naszych propozycjach, szczególnie jeśli nie znajdują akceptacji partnerów społecznych. Jeśli uda się im uzgodnić inne rozwiązania, nie widzę przeszkód, aby uwzględnić je w naszym projekcie zmian. Na pewno nie chodziło nam o ograniczenie czyichkolwiek uprawnień, tylko o rozwiązanie problemu.

NSZZ „Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych wystąpiły we wtorek na posiedzeniu zespołu ds. prawa pracy Radu Dialogu Społecznego o przedłużenie prac nad nowelizacją ustawy o związkach zawodowych wdrażającą wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to, że zmiany pozwalające zleceniobiorcom na zrzeszanie się w związkach i strajkowanie opóźnią się o kilka miesięcy. Prawdopodobnie Sejm nie zdąży zająć się nimi przed wakacjami.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów