RODO: zgody na przetwarzanie danych osobowych pracowników muszą być dobrowolne

postępowanie | To pracodawca, jako administrator danych osobowych pracowników, będzie musiał wykazać, że zatrudnieni dobrowolnie udzielili mu zgody na przetwarzanie swoich danych.

Publikacja: 08.04.2018 13:00

RODO: zgody na przetwarzanie danych osobowych pracowników muszą być dobrowolne

Foto: 123RF

Pracodawcy przetwarzają liczne dane osobowe pracowników w związku z ich zatrudnieniem. Takie uprawnienie wynika co do zasady z właściwych przepisów prawa, w tym przede wszystkim z kodeksu pracy.

Zdarza się jednak, że pracodawca decyduje się na pozyskanie dodatkowych informacji o załodze, np. danych biometrycznych, do czego nie uprawniają go wprost przepisy prawa. Wówczas pojawia się wątpliwość, czy szef może skutecznie uzyskać zgodę pracownika na przetwarzanie takich dodatkowych danych, a jeżeli tak – czy taką zgodę można uznać za udzieloną dobrowolnie.

W praktyce ta kwestia budzi duże kontrowersje. Zwykle sądy oceniają ją na niekorzyść pracodawców. Sytuacja ta może ulec zmianie po 25 maja 2018 r. Wówczas zaczną obowiązywać przepisy RODO, tj. ogólnego unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z 2016 r. Modyfikują one dotychczasowe zasady przetwarzania danych osób fizycznych, w tym na podstawie zgody. Te zmiany wpłyną również na stosunki pracownicze. Dodatkowo, planowane są zmiany k.p. w tym zakresie.

Kodeksowy katalog

Przepisy kodeksu pracy uprawniają pracodawcę do pozyskania od kandydata do pracy oraz osoby już zatrudnionej określonych danych osobowych. Osoby te mają obowiązek przekazać te dane.

Katalog danych, których firma może żądać, jest zamknięty. Oznacza to, że szef może domagać się podania od ww. osób jedynie danych wskazanych w k.p. Przepisy kodeksowe nie rozstrzygają natomiast, czy pracodawca może przetwarzać inne, dodatkowe informacje o podwładnym, bazując na jego zgodzie udzielonej na podstawie aktualnie obowiązującej ustawie o ochronie danych. W praktyce ta kwestia budzi pewne wątpliwości. Bardzo pomocne przy ich ocenie są wytyczne tzw. Grupy Roboczej art. 29.

Zdaniem Grupy Roboczej

Kwestia dopuszczalności przetwarzania danych osobowych podwładnych na podstawie udzielonych przez nich zgód była przedmiotem kilku opinii wydawanych przez tzw. Grupę Roboczą art. 29, będącej unijnym niezależnym podmiotem o charakterze doradczym w zakresie ochrony danych osobowych oraz prywatności. W tych dokumentach Grupa Robocza zwróciła uwagę, że pracownicy nie mogą swobodnie i dobrowolnie udzielić bądź cofnąć zgody z powodu zależności pomiędzy szefem a pracownikiem, wynikającej z łączącego ich stosunku pracy. Grupa Robocza wskazała jednak, że przetwarzanie danych podwładnego na podstawie jego zgody jest dopuszczalne w wyjątkowych okolicznościach, w których udzielenie bądź odmowa jej udzielenia nie pociągnie za sobą żadnych konsekwencji dla pracownika.

Z takim podejściem zgodził się Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 6 września 2011 r. (I OSK 1476/10). Wydaje się, że ten pogląd pozostanie aktualny również na gruncie przepisów RODO.

Unijne rozporządzenie

W myśl RODO zgoda osoby, której dane dotyczą, oznacza dobrowolne, konkretne, świadome i jednoznaczne okazanie woli, którym ta osoba przyzwala – w formie oświadczenia lub wyraźnego działania potwierdzającego – na przetwarzanie jej danych osobowych. Według RODO, zgody nie można uznać za dobrowolną, jeżeli osoba, której dane dotyczą, nie ma rzeczywistego lub wolnego wyboru oraz swobody co do odmowy bądź wycofania zgody bez niekorzystnych konsekwencji.

Przepisy unijnego rozporządzenia zapewniają ponadto prawo do wycofania zgody w dowolnym momencie, a realizacja tego prawa musi być równie łatwa, jak jej udzielenie.

Istotne jest, że pod rządami RODO w razie wątpliwości to na administratorze danych (czyli np. na pracodawcy) spoczywać będzie ciężar wykazania, że osoba, której dane dotyczą (np. pracownik) wyraziła zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w określonym celu i zakresie, a zgoda ta spełnia wszystkie wymogi RODO.

Planowane są zmiany k.p., które wprost przewidują potwierdzenie uprawnienia pracodawcy do przetwarzania danych podwładnych, w tym danych biometrycznych, na podstawie ich zgód.

Zalecana ostrożność

Przepisy RODO mają zastosowanie do wszystkich administratorów danych, a więc także do pracodawców. Wydaje się więc, że na podstawie unijnego rozporządzenia firma będzie – w określonych przypadkach – uprawniona do przetwarzania poszczególnych danych osobowych podwładnych na podstawie ich zgód.

Zanim jednak pracodawca zdecyduje się na takie działanie, powinien najpierw zbadać, czy uprawnienie do przetwarzania konkretnych danych nie wynika wprost z przepisów prawa (np. z kodeksu pracy). Gdyby tak było, pobieranie zgody stałoby się bezzasadne. W dalszej kolejności trzeba zapewnić, aby zgoda, której udziela pracownik, spełniała wszelkie wymogi RODO. Przede wszystkim musi zostać udzielona w pełni dobrowolnie i świadomie, a za ewentualny brak jej udzielenia pracownikowi nie mogą grozić żadne negatywne konsekwencje, w postaci np. wypowiedzenia umowy o pracę. Jeśli pracodawca nie będzie w stanie wykazać spełnienia wymagań RODO, grozić mu mogą poważne konsekwencje w postaci np. wysokiej kary administracyjnej. Naruszenia w tym zakresie mogą także skutkować roszczeniami odszkodowawczymi ze strony podwładnego.

Za każdym razem należy zatem rozważyć, czy w danym przypadku przetwarzanie danych pracownika na podstawie jego zgody jest dla firmy konieczne, a jeżeli tak – zapewnić, aby zgoda spełniała wszelkie wymogi RODO.

Przykład

Pracodawca zamierza przetwarzać dane biometryczne zatrudnionych osób (w postaci np. odcisku palca) w celu ewidencji czasu pracy oraz dostępu do biura. Każdy pracownik ma zapewniony swobodny wybór – może wyrazić zgodę na przetwarzanie tych danych w określonym celu albo odmówić i pozostać przy tradycyjnych rozwiązaniach. Szef informuje podwładnych, że w razie odmowy nie grożą im żadne konsekwencje. Dodatkowo zapewnia, że w każdym momencie wolno wycofać swoją zgodę. W takim przypadku wydaje się, że firma spełnia wymogi RODO. Inaczej sytuacja wyglądałaby np. gdyby pracodawca zażądał zgody pracownika na przetwarzanie jego danych w ww. celu, nie zapewniając alternatywy albo gdyby pracownicy zostali powiadomieni, że w razie odmowy nie będą mieli możliwości dostępu do biura lub mogą liczyć się z zakończeniem współpracy. Taka zgoda z pewnością nie spełniłaby wymagań określonych w unijnym rozporządzeniu. ?

Autor jest prawnikiem, specjalizacja prawo pracy i ochrona danych osobowych

Pracodawcy przetwarzają liczne dane osobowe pracowników w związku z ich zatrudnieniem. Takie uprawnienie wynika co do zasady z właściwych przepisów prawa, w tym przede wszystkim z kodeksu pracy.

Zdarza się jednak, że pracodawca decyduje się na pozyskanie dodatkowych informacji o załodze, np. danych biometrycznych, do czego nie uprawniają go wprost przepisy prawa. Wówczas pojawia się wątpliwość, czy szef może skutecznie uzyskać zgodę pracownika na przetwarzanie takich dodatkowych danych, a jeżeli tak – czy taką zgodę można uznać za udzieloną dobrowolnie.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego