Odejście po przejęciu firmy a żądanie odszkodowania

Jeśli pracownik po przejściu zakładu na innego pracodawcę rozwiąże umowę za 7-dniowym uprzedzeniem, nie dochodzi do skrócenia okresu wypowiedzenia. Tym samym nie przysługuje mu roszczenie z tego tytułu.

Publikacja: 21.03.2017 01:00

Odejście po przejęciu firmy a żądanie odszkodowania

Foto: 123RF

- Po przejściu zakładu pracy na nowego pracodawcę nasz pracownik odszedł z pracy za tzw. 7-dniowym uprzedzeniem. Obecnie domaga się odszkodowania za skrócenie okresu wypowiedzenia. Czy jego żądanie jest zasadne? – pyta czytelnik.

Nie. W opisanym przypadku takie uprawnienie nie przysługuje.

Zgodnie z art. 231 § 4 kodeksu pracy w terminie dwóch miesięcy od przejścia zakładu pracy bądź jego części na innego pracodawcę, pracownik może bez wypowiedzenia, za 7-dniowym uprzedzeniem, rozwiązać stosunek pracy. Skorzystanie z tego trybu powoduje dla niego skutki, jakie przepisy prawa pracy wiążą z rozwiązaniem stosunku pracy przez pracodawcę za wypowiedzeniem.

Nie oznacza to jednak, że rzeczywiście dochodzi do złożenia przez pracodawcę oświadczenia o wypowiedzeniu i zaczyna biec okres wypowiedzenia. Rozwiązanie umowy o pracę za uprzedzeniem jest szczególnym przypadkiem rozwiązania umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. Nie można więc traktować rozwiązania za uprzedzeniem jako skrócenia okresu wypowiedzenia, o którym mowa w art. 361 § 1 k.p.

Krótsze wypowiedzenie

W myśl tego przepisu pracodawca może jednostronnie skrócić okres wypowiedzenia, gdy wypowiada pracownikowi umowę o pracę z powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy albo z innych przyczyn niedotyczących pracowników, a więc tych, o których mowa w ustawie z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 1474).

Możliwość jednostronnego skrócenia okresu wypowiedzenia dotyczy wyłącznie umów o pracę zawartych:

- na czas nieokreślony,

- na czas określony, jeśli pracownik zatrudniony na tego typu umowie/umowach osiągnął wymagany 3-letni okres zatrudnienia.

Przy czym okres wypowiedzenia można skrócić najwyżej do jednego miesiąca.

W razie skrócenia przez pracodawcę okresu wypowiedzenia, pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za pozostałą część okresu wypowiedzenia. Przy rozwiązaniu umowy o pracę za uprzedzeniem nie dochodzi jednak do skrócenia okresu wypowiedzenia, które uzasadniałoby nabycie przez odchodzącego prawa do tego odszkodowania. W takiej sytuacji następuje rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, a skoro tak, to okres wypowiedzenia nie biegnie. Nie ma więc czego skracać.

Skutki dla pracownika

Wprowadzona w art. 231 § 4 k.p. zasada, zgodnie z którą rozwiązanie umowy za uprzedzeniem powoduje dla pracownika skutki prawne, jakie przepisy prawa wiążą z rozwiązaniem stosunku pracy przez pracodawcę za wypowiedzeniem, dotyczy jedynie skutków określonych w przepisach innych niż kodeks pracy, dotyczących przyszłego zatrudnienia pracownika. Przykładowo pracownik odchodzący za uprzedzeniem nabędzie prawo do tych uprawnień, które według przepisów wewnątrzzakładowych należą się pracownikom zwalnianym przez pracodawcę. Ponadto takiej osobie będzie od razu przysługiwał zasiłek dla bezrobotnych, czego pozbawieni są pracownicy rozwiązujący stosunek pracy za wypowiedzeniem bądź za porozumieniem stron.

Autorka jest Starszym Specjalistą w Okręgowym Inspektoracie Pracy w Opolu.

- Po przejściu zakładu pracy na nowego pracodawcę nasz pracownik odszedł z pracy za tzw. 7-dniowym uprzedzeniem. Obecnie domaga się odszkodowania za skrócenie okresu wypowiedzenia. Czy jego żądanie jest zasadne? – pyta czytelnik.

Nie. W opisanym przypadku takie uprawnienie nie przysługuje.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona