Co z nowym kodeksem pracy?

Na stronie prawo.rp.pl publikujemy projekty dwóch kodeksów pracy przygotowanych przez rządową Komisję Kodyfikacyjną. Z uzasadnienia do przepisów, które mają zrewolucjonizować zasady zatrudnienia przeszło 16 mln pracujących Polaków, wynika jednak, że projekt jest niedopracowany. Autorzy zmian: eksperci wskazani przez związki zawodowe, organizacje pracodawców i rząd, otwarcie przyznają, że ze względu na zbyt krótki czas dany im na przygotowanie projektów nie byli w stanie dopracować ich w najważniejszych szczegółach.

Chodzi o propozycje zmniejszające obciążenia pracodawców związane np. z wypłatą wynagrodzenia chorobowego przez pierwsze dni zwolnienia lekarskiego. Komisja proponuje, aby przedsiębiorcy płacili to wynagrodzenie tylko przez 14 dni, a nie jak dotychczas – 33. W przypadku pracowników 50+ okres wypłaty miałby być skrócony z 14 do 7 dni. To postulat bardzo potrzebny i znacząco zmniejszający koszty zatrudnienia, nie został jednak skonsultowany z ZUS. Nie ma więc żadnej gwarancji, że taka zmiana ma szansę wejść w życie, biorąc pod uwagę zwiększenie wydatków państwa na utrzymanie pracowników w czasie zwolnienia chorobowego.

Brak czasu spowodował także niedopracowanie zmian potrzebnych w BHP czy telepracy. Pytanie: kto teraz przygotuje rozsądne rozwiązania w tym zakresie?

W Monitorze Wolnej Przedsiębiorczości oceniamy gospodarcze działania rządu i pokazujemy bariery utrudniające funkcjonowanie firm. Dla czytelników, którzy na adres monitor@rp.pl napiszą, co ogranicza prowadzenie ich biznesu, mamy dwutygodniowy bezpłatny dostęp do e-wydania „Rzeczpospolitej".