Przez wiele lat regulaminy pracy i wynagradzania mieli obowiązek tworzyć pracodawcy zatrudniający co najmniej 20 pracowników. Od 1 stycznia 2017 r. stan zatrudnienia zobowiązujący do wprowadzania tych regulacji podniesiono do 50 etatowców.
Pracodawca, który rozpoczął działalność z początkiem 2017 r., ma jasną sytuację w tej kwestii. Problem mogą mieć firmy, które do 31 grudnia 2016 r. powinny były mieć regulaminy, a od nowego roku nie muszą ich tworzyć.
Po pierwsze nie ma podstaw, aby uznać, że wraz z 1 stycznia 2017 r. dotychczasowe regulaminy przestały obowiązywać. Żaden przepis nie przewiduje ich wygaśnięcia z uwagi na liczbę zatrudnianych pracowników mniejszą niż graniczne 50. W takim przypadku pracodawca może pozostawić regulaminy jako obowiązujące, co wydaje się być najmniej problematycznym rozwiązaniem. Może jednak również rozważyć ich uchylenie.
Przepisy nie regulują trybu uchylenia regulaminów. Należy przyjąć, że obowiązują tu zasady stosowane przy ich tworzeniu czy modyfikowaniu, z uwzględnieniem udziału pracowników, w szczególności zakładowych organizacji związkowych – jeżeli takie w zakładzie funkcjonują.
Jednak uchylenie tych przepisów nie wystarcza. Zagadnienia, które były w nich uregulowane, trzeba unormować w innej formie i przekazać do wiadomości pracowników.