Pokrewieństwo i powinowactwo stanowi niedozwoloną przyczynę różnicowania załogi

Joanna Staniewicz, radca prawny, Kancelaria Prawna Piszcz i Wspólnicy

Publikacja: 13.01.2017 23:01

Pokrewieństwo i powinowactwo stanowi niedozwoloną przyczynę różnicowania załogi

Foto: 123RF

Rz: Czy w niewielkiej firmie, gdzie pracodawca zatrudnia m.in. swoje dzieci, może im przyznać dowolnie wysokie wynagrodzenie, czy może to być podstawą zarzutów pozostałych pracowników?

Joanna Staniewicz: Przyznanie wysokich wynagrodzeń tylko niektórym pracownikom (np. zatrudnionym członkom rodziny) może zostać potraktowane jako dyskryminacja w zatrudnieniu w przypadku, gdy zróżnicowanie nastąpiło z przyczyn nieobiektywnych, w szczególności wymienionych w art. 183a § 1 k.p., tj. ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Ponieważ przepis ten zawiera otwarty katalog dyskryminujących przyczyn, do niedozwolonych można również zaliczyć pokrewieństwo lub powinowactwo. Zgodnie z art. 183c § 1 k.p. pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Pracami o jednakowej wartości są takie, których wykonywanie wymaga porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku. Ustawodawca nie zdefiniował jednak pojęcia „jednakowej pracy". Jako kryterium porównawcze można tu przyjąć rodzaj stanowiska pracy, ale należy pamiętać, że nie jest ono wyłączne. Prace na tych samych stanowiskach mogą się bowiem różnić co do ilości i jakości rozumianej jako sposób wywiązywania się z powierzonych obowiązków. Wówczas nie są pracami jednakowymi w rozumieniu art. 183c § 1 k.p.

Tym samym, jeżeli zatrudnieni członkowie rodziny świadczą pracę w ilości i jakości takiej jak pozostali pracownicy, ich wynagrodzenie powinno być ukształtowane na porównywalnym poziomie.

Należy pamiętać, że zakaz dyskryminacji w zatrudnieniu dotyczy każdego pracodawcy, niezależnie od wielkości zakładu pracy ani jego struktury właścicielskiej.

Czy pracodawca powinien się tłumaczyć i uzasadnić podwyżkę pensji przyznaną w jednym czasie tylko niektórym pracownikom?

Przyznanie podwyżki w jednym czasie tylko niektórym osobom może być potraktowane jako dyskryminacja w zatrudnieniu, jeżeli ostatecznie za jednakową pracę albo pracę o jednakowej wartości pracownicy będą osiągać różne pobory.

Podwyższenie pensji tylko niektórym osobom nie zawsze jednak stanowi dyskryminację. W myśl art. 183b § 3 k.p. nie stanowią naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu działania podejmowane przez określony czas, zmierzające do wyrównywania szans wszystkich lub znacznej liczby pracowników wyróżnionych z jednej lub kilku przyczyn określonych w art. 183a § 1 k.p. Zatem pracodawca nie dopuszcza się dyskryminacji w zatrudnieniu, jeżeli jego działania są podyktowane koniecznością wyeliminowania lub zmniejszenia nieuzasadnionych dysproporcji w zarobkach pracowników.

Jakie roszczenia mogą mieć osoby pomijane przy nagradzaniu lub awansie?

Osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, może żądać odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę (art. 183d k.p.).

Należy też pamiętać, że zgodnie z art. 183e k.p. skorzystanie przez pracownika z uprawnień przysługujących z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu (wsparcie takiej osoby) nie może być podstawą niekorzystnego traktowania pracownika i nie może powodować jakichkolwiek negatywnych konsekwencji dla niego, zwłaszcza nie uzasadnia wypowiedzenia mu umowy ani rozwiązania jej bez wypowiedzenia. Nie oznacza to oczywiście bezwzględnego zakazu zwolnienia takiej osoby, jeżeli zajdą przyczyny uzasadniające wypowiedzenie umowy lub jej rozwiązanie bez wypowiedzenia. —not. j.kal.

Rz: Czy w niewielkiej firmie, gdzie pracodawca zatrudnia m.in. swoje dzieci, może im przyznać dowolnie wysokie wynagrodzenie, czy może to być podstawą zarzutów pozostałych pracowników?

Joanna Staniewicz: Przyznanie wysokich wynagrodzeń tylko niektórym pracownikom (np. zatrudnionym członkom rodziny) może zostać potraktowane jako dyskryminacja w zatrudnieniu w przypadku, gdy zróżnicowanie nastąpiło z przyczyn nieobiektywnych, w szczególności wymienionych w art. 183a § 1 k.p., tj. ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Ponieważ przepis ten zawiera otwarty katalog dyskryminujących przyczyn, do niedozwolonych można również zaliczyć pokrewieństwo lub powinowactwo. Zgodnie z art. 183c § 1 k.p. pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Pracami o jednakowej wartości są takie, których wykonywanie wymaga porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku. Ustawodawca nie zdefiniował jednak pojęcia „jednakowej pracy". Jako kryterium porównawcze można tu przyjąć rodzaj stanowiska pracy, ale należy pamiętać, że nie jest ono wyłączne. Prace na tych samych stanowiskach mogą się bowiem różnić co do ilości i jakości rozumianej jako sposób wywiązywania się z powierzonych obowiązków. Wówczas nie są pracami jednakowymi w rozumieniu art. 183c § 1 k.p.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego