Spotkanie członków Komitetu Wykonawczego w kwaterze głównej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Lozannie przyniosło dobre informacje wszystkim dyscyplinom rozegranym podczas ostatnich igrzysk w Rio de Janeiro.

Nie wszystkie sporty miały jednak pewność olimpijskiego bytu po 2020 roku, golf do nich należał, lecz wróciwszy do programu po 112 latach nieobecności, pozostanie w nim dłużej. Rekomendacja Komitetu Wykonawczego będzie oficjalnie zatwierdzona podczas 130. sesji MKOl – 13 września w Limie. W tym samym czasie komitet wybierze gospodarza letnich igrzysk w 2024 roku – Los Angeles lub Paryż.

W 2020 roku podczas igrzysk w Tokio golfowe turnieje olimpijskie odbędą się na polu Kasumigaseki Country Club. Z decyzją pozostawienia golfa w tym przypadku kłopotu nie było, w Japonii to sport bardzo popularny, w tym kraju są miliony grających (i prawie 2400 obiektów, w których można trenować i grać). Są też idole – Hideki Matsuyama, obecnie czwarty golfista w rankingu światowym mężcyzn oraz Harukyo Nomura – 18. na świecie wśród kobiet.

Jeśli organizatorem igrzysk w 2024 roku zostanie Los Angeles, to już wiadomo, że turnieje golfowe zostaną rozegrane na znanym w USA polu Riviera Country Club w nadmorskiej, północno-zachodniej dzielnicy miasta – Pacific Palisades. Jeśli wygra Paryż, to miejscem rywalizacji będzie Le Golf National – efektowne pole w miejscowości Guyancourt, niedaleko Wersalu. To pole zostanie pokazane wielu milionom miłośników golfa już wcześniej – we wrześniu 2018 roku zostanie tam rozegrany mecz o Puchar Rydera: Europa – USA.

Nie można wykluczyć, że skoro MKOl zamierza przyznać organizację igrzysk letnich Paryżowi i Los Angeles w 2024 i 2028 roku (tak naprawdę wybierze tylko kolejność imprez w tych miastach), to turnieje olimpijskie zapewne pojawią się na obu wymienionych polach.