Conor McGregor chciał zaatakować zawodników, którzy opuszczali halę Barclays Center w Nowym Jorku. Irlandczyk szczególnie odgrażał się Khabibowi Nurmagomedovowi, który jest w konflikcie z jego przyjacielem - Artemem Lobovem.
McGregor na parkingu pod halą rzucił w stronę autokaru ze sportowcami metalowy kosz na śmieci. Przedmiot trafił w szybę pojazdu, a odłamki szkła rozcięły czoło Michaela Chiesy. Pojazdem podróżowała również Karolina Kowalkiewicz, ale polskiej zawodniczce nic się nie stało.
Świadkiem zdarzenia była także Joanna Jędrzejczyk. Po zdarzeniu McGregor uciekł z hali w otoczeniu swoich ochroniarzy.
Szef organizacji UFC Dana White poinformował, że policja w Nowym Jorku wydała nakaz aresztowania McGregora. Samolot Irlandczyka ma zakaz opuszczania Stanów Zjednoczonych.