– Jej odejście jest dla nas szokiem – mówi Magdalena Reif, sekretarz Klubu Fair Play Polskiego Komitetu Olimpijskiego. – Była wyjątkowo piękną twarzą PKOl, człowiekiem, jakich się dziś nie spotyka. Kiedy wchodziła na mównicę, przykuwała uwagę nie tylko elegancją i klasą damy, ale i znakomitą polszczyzną. Nigdy nie czytała z kartki. O wszystkich pamiętała, nie przypisywała sobie cudzych zasług. Lubiła ludzi i była lubiana. Można z nią było pójść na koncert muzyki poważnej, ale i konie kraść. Towarzyska, pełna humoru kobieta, o manierach z innej epoki. Zbyt młoda, by umierać.

Halina Zdebska-Biziewska była absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, na kierunkach trenerskim i pedagogicznym, doktorem habilitowanym nauk o kulturze fizycznej i profesorem na tej uczelni.

Była także wykładowcą Uniwersytetu Jagiellońskiego, ekspertem Centrum Kształcenia Menedżerów przy Wyższej Szkole Edukacji w Sporcie.

Grała w siatkówkę w AZS AWF Kraków, trenowała grupy młodzieżowe, pracowała w Radzie Programowej TS Wisła Kraków, publikowała swoje teksty m.in. w „Magazynie Olimpijskim”, „Tempie”, „Dzienniku Polskim”. Miała 57 lat.