Media amerykańskie szczegółowo analizują składy, szanse i statystyki. Kibicom w Polsce i szerzej, w Europie, pod warunkiem, że nie należą do nielicznego klubu fanatyków futbolu amerykańskiego, te dane nic nie powiedzą. Zresztą nie trzeba skomplikowanych statystyk, żeby się przekonać, że Europa i Stany to dwa różne sportowe światy: wystarczy zapytać o największą gwiazdę finału. Tom Brady, bo o nim mowa, jest w Ameryce tak samo albo bardziej sławny jak Tiger Woods czy LeBron James. Ile wiedzą o nim europejscy kibice? Jeżeli cokolwiek, to raczej niewiele.
Brady nie zagrał w pierwszych czterech meczach sezonu. To była kara za tzw. „Deflategate”, aferę, którą żyły wszystkie amerykańskie media. Dwa lata temu, w finale konferencji, Patriots grali – co wykryto po fakcie – zbyt słabo napompowanymi piłkami. Miało to pomóc rozgrywającemu, a ten musiał o tym wiedzieć. Tak przynajmniej stwierdzono w szczegółowym raporcie, powstałym w wyniku żmudnego śledztwa i rozpisanym na ponad 200 stronach. Jeżeli Brady wygra w niedzielę, to zwycięstwo będzie mu smakować szczególnie, chociaż rysa na wizerunku idola pozostanie.
Media interesują się nie tylko jego sportowymi wyborami. W tych politycznych na znajomość z nim powoływał się Donald Trump. Brady sympatyzuje z Republikanami: nie pojawił się na uroczystym spotkaniu mistrzowskiej drużyny u Baracka Obamy, za to przychodził zawsze, kiedy Patriots wygrywali, a gospodarzem uroczystości był George W. Bush. Panowie Trump i Brady dobrze się znają, razem grywali w golfa. Sportowiec dziwił się, że to, czy przyjaźni się z Trumpem, czy nie, i czy na niego głosował, czy nie, ma jakieś znaczenie. Ale media upierały się, że ma i nie dawały mu spokoju. W końcu schował się za żonę – tłumaczył, że zabroniła mu głośno mówić o preferencjach politycznych.
Małżonka też jest sławna. Brazylijska modelka Gisele Bundchen nim związała się z gwiazdą sportu spotykała się przez kilka lat z aktorem Leonardo DiCaprio. Brady radzi Amerykanom co mają jeść (89 przepisów za 200 dolarów) oraz w czym spać (okazuje się, że tylko specjalne piżamy Under Armour zapewniają odpowiednią rekreację organizmu). TB12 (inicjały i numer, z którym występuje) to marka sama w sobie. Trwają rozważania czy jest najlepszym zawodnikiem na pozycji rozgrywającego w historii, a Bill Belichick – szkoleniowiec Patriots – najlepszym trenerem. Od 2001 roku Patriots wygrywali Super Bowl czterokrotnie (2001, 2003, 2004, 2014), siódmy raz są w finale.
Rywale – Atlanta Falcons – wyglądają na ich tle jak ubodzy krewni. To będzie ich drugi występ w Super Bowl, pierwszy, w 1998 roku, zakończył się porażką z Denver Broncos. Rozgrywający Falcons Matt Ryan ma za sobą fantastyczny sezon, ale do osiągnięć Brady’ego mu daleko. Brady skończy w tym roku 40 lat, jest osiem lat starszy od swojego rywala na pozycji rozgrywającego. Z kolei trener Falcons Dan Quinn to żółtodziób przy szkoleniowcu Patriots: to dopiero jego drugi sezon w roli głównego trenera, Belichick ma ich na koncie ponad dwadzieścia.