W niedzielę Super Bowl: New England Patriots kontra Atlanta Falcons

W nocy z niedzieli na poniedziałek Super Bowl - mecz, który kocha Ameryka, a reszta świata tej miłości nie rozumie. W Houston zagrają New England Patriots i Atlanta Falcons.

Aktualizacja: 02.02.2017 21:50 Publikacja: 02.02.2017 21:45

W niedzielę Super Bowl: New England Patriots kontra Atlanta Falcons

Foto: AFP

Media amerykańskie szczegółowo analizują składy, szanse i statystyki. Kibicom w Polsce i szerzej, w Europie, pod warunkiem, że nie należą do nielicznego klubu fanatyków futbolu amerykańskiego, te dane nic nie powiedzą. Zresztą nie trzeba skomplikowanych statystyk, żeby się przekonać, że Europa i Stany to dwa różne sportowe światy: wystarczy zapytać o największą gwiazdę finału. Tom Brady, bo o nim mowa, jest w Ameryce tak samo albo bardziej sławny jak Tiger Woods czy LeBron James. Ile wiedzą o nim europejscy kibice? Jeżeli cokolwiek, to raczej niewiele.

Brady nie zagrał w pierwszych czterech meczach sezonu. To była kara za tzw. „Deflategate”, aferę, którą żyły wszystkie amerykańskie media. Dwa lata temu, w finale konferencji, Patriots grali – co wykryto po fakcie – zbyt słabo napompowanymi piłkami. Miało to pomóc rozgrywającemu, a ten musiał o tym wiedzieć. Tak przynajmniej stwierdzono w szczegółowym raporcie, powstałym w wyniku żmudnego śledztwa i rozpisanym na ponad 200 stronach. Jeżeli Brady wygra w niedzielę, to zwycięstwo będzie mu smakować szczególnie, chociaż rysa na wizerunku idola pozostanie.

Media interesują się nie tylko jego sportowymi wyborami. W tych politycznych na znajomość z nim powoływał się Donald Trump. Brady sympatyzuje z Republikanami: nie pojawił się na uroczystym spotkaniu mistrzowskiej drużyny u Baracka Obamy, za to przychodził zawsze, kiedy Patriots wygrywali, a gospodarzem uroczystości był George W. Bush. Panowie Trump i Brady dobrze się znają, razem grywali w golfa. Sportowiec dziwił się, że to, czy przyjaźni się z Trumpem, czy nie, i czy na niego głosował, czy nie, ma jakieś znaczenie. Ale media upierały się, że ma i nie dawały mu spokoju. W końcu schował się za żonę – tłumaczył, że zabroniła mu głośno mówić o preferencjach politycznych.

Małżonka też jest sławna. Brazylijska modelka Gisele Bundchen nim związała się z gwiazdą sportu spotykała się przez kilka lat z aktorem Leonardo DiCaprio. Brady radzi Amerykanom co mają jeść (89 przepisów za 200 dolarów) oraz w czym spać (okazuje się, że tylko specjalne piżamy Under Armour zapewniają odpowiednią rekreację organizmu). TB12 (inicjały i numer, z którym występuje) to marka sama w sobie. Trwają rozważania czy jest  najlepszym zawodnikiem na pozycji rozgrywającego w historii, a Bill Belichick – szkoleniowiec Patriots – najlepszym trenerem. Od 2001 roku Patriots wygrywali Super Bowl czterokrotnie (2001, 2003, 2004, 2014), siódmy raz są w finale.

Rywale – Atlanta Falcons – wyglądają na ich tle jak ubodzy krewni. To będzie ich drugi występ w Super Bowl, pierwszy, w 1998 roku, zakończył się porażką z Denver Broncos. Rozgrywający Falcons Matt Ryan ma za sobą fantastyczny sezon, ale do osiągnięć Brady’ego mu daleko. Brady skończy w tym roku 40 lat, jest osiem lat starszy od swojego rywala na pozycji rozgrywającego. Z kolei trener Falcons Dan Quinn to żółtodziób przy szkoleniowcu Patriots: to dopiero jego drugi sezon w roli głównego trenera, Belichick ma ich na koncie ponad dwadzieścia.

W finałach konferencji nie było emocji, Patriots wygrali pewnie z Pittsburgh Steelers, a Falcons z Green Bay Packers. Super Bowl LI (dla niewtajemniczonych – kolejne finały numeruje się rzymskimi literami) zostanie rozegrany na NRG Stadium w Houston. Patriots są faworytami, w sezonie zasadniczym wygrali 14 razy, przegrali 2 mecze, Falcons odnieśli 11 zwycięstw i doznali 5 porażek. Ale w przypadku Super Bowl to nic nie znaczy, tu wszystko może się zdarzyć, w ubiegłym roku faworytami byli Carolina Panthers, a wygrali Denver Broncos.

Super Bowl to wyjątkowy mecz, a właściwie dużo więcej niż mecz: święto i show. W przerwie meczu wystąpi Lady Gaga i będzie można zobaczyć mnóstwo świetnych reklam. Przeciwnicy futbolu amerykańskiego twierdzą, że to raczej mecz jest w przerwie reklam i występu gwiazdy. Ale Amerykanie wcale się tym nie przejmują, w niedzielny wieczór zakupią rekordowe ilości piwa i skrzydełek kurczaka i zasiądą przed telewizorami. Sal Paolantonio, dziennikarz ESPN, napisał książkę „How Football Explains America” (czyli jak futbol objaśnia Amerykę). Coś w tym jest.

Transmisja w Eleven Sports. Początek programu w niedzielę o 23.00.

Media amerykańskie szczegółowo analizują składy, szanse i statystyki. Kibicom w Polsce i szerzej, w Europie, pod warunkiem, że nie należą do nielicznego klubu fanatyków futbolu amerykańskiego, te dane nic nie powiedzą. Zresztą nie trzeba skomplikowanych statystyk, żeby się przekonać, że Europa i Stany to dwa różne sportowe światy: wystarczy zapytać o największą gwiazdę finału. Tom Brady, bo o nim mowa, jest w Ameryce tak samo albo bardziej sławny jak Tiger Woods czy LeBron James. Ile wiedzą o nim europejscy kibice? Jeżeli cokolwiek, to raczej niewiele.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Żużel
Nowy kontrakt telewizyjny Ekstraligi. Złote czasy czarnego sportu
Inne sporty
Kajakarze walczą o igrzyska w Paryżu. Została ostatnia szansa
SPORT I POLITYKA
Andrzej Duda i Recep Tayyip Erdogan mają wspólny front. Stambuł wchodzi do gry
Inne sporty
Kolejna kwalifikacja. Reprezentacja Polski na igrzyska rośnie
sport i nauka
Sport to zdrowie? W przypadku rugby naukowcy mają wątpliwości