„25 lat temu ogłoszono, że znany wojskowy i polityczny działacz Polski, naczelnik Państwa Polskiego Józef Piłsudski był Białorusinem. Sensacyjną informację podała w październiku 1991 roku agencja informacyjna Belta – przypomina białoruskie Euroradio, powołując się na znaleziony w białoruskich archiwach dokument.

Według tych informacji, 25 lat temu białoruscy historycy znaleźli w głównym archiwum w Mińsku dowody na to, jakoby Piłsudski był Białorusinem. „Znaleziono dokument, który obala istniejącą dotychczas wersję odnośnie tego, że znany działacz polityczny Polski lat 1920-30 był Polakiem" – pisała w 1991 roku białoruska gazeta „Dobry wieczar".

Chodzi o protokół przesłuchania 19-letniego Piłsudskiego przez władze carskie, które odbyło się 10 marca 1887 roku. Dotyczyło ono zamachu, w wyniku którego zginął car Aleksandr II (1 marca 1881 roku). Białoruskie media, powołując się na ten dokument podają, że w rozmowie z podpułkownikiem Strawowem przyszły przywódca II Rzeczypospolitej stwierdził, że jego imię to Iosif Iosifowicz, że pochodzi ze szlacheckiego rodu i jest narodowości białoruskiej.

Na początku lat 90. białoruski historyk prof. Aliaksandr Hackiewicz opublikował artykuł pt. „Józef Piłsudski. Białorusin czy Polak?". Historyk stwierdził, że urodzony na Wileńszczyźnie Piłsudski dobrze znał język białoruski, a nawet przemawiał w tym języku przed społecznością białoruską. Jednocześnie, Hackiewicz pisał o tym, że nie warto przywiązywać się do odpowiedzi Piłsudskiego podczas przesłuchania, ponieważ rewolucjoniści w tamtych czasach, udzielając fałszywych odpowiedzi, próbowali wprowadzić w błąd carskich żandarmów.