Na portalu ZapisyTerroru.pl można czytać świadectwa ofiar terroru z bolszewickiej Rosji

Na portalu ZapisyTerroru.pl są dostępne relacje Polaków, którzy wyszli ze Związku Sowieckiego z armią Andersa.

Aktualizacja: 25.09.2017 21:40 Publikacja: 25.09.2017 18:46

Na portalu ZapisyTerroru.pl można czytać świadectwa ofiar terroru z bolszewickiej Rosji

Foto: Zapisy Terroru

Chodzi o relacje zbierane od 1943 roku wśród żołnierzy gen. Władysława Andersa i towarzyszących mu cywilów, przez Biuro Dokumentów. Około 30 tys. takich świadectw trafiło po wojnie do Stanów Zjednoczonych.

– Stało się tak, ponieważ rząd polski na uchodźstwie, wobec ustanowienia dyktatury komunistycznej w kraju, chciał je zdeponować w bezpiecznym miejscu. Zdecydowano się na Instytut Hoovera, położony w Kalifornii – przypomina dr Maciej Siekierski, kustosz Zbiorów Europejskich w Bibliotece i Archiwum Instytutu Hoovera w Stanford.

W bazie świadectw Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego opublikowanych zostało na razie 500 pierwszych relacji obywateli polskich. Wśród nich m.in. Tadeusza Chudeckiego aresztowanego za udział w Związku Strzeleckim, więzionego przez NKWD.

„Zwolniono mnie 10 sierpnia 1941, a następnie odesłano do miasteczka Liswa, w którym obdarty, głodny, pozbawiony środków do życia musiałem szukać pracy. Po kilku dniach miejscowa milicja zmusiła mnie do ciężkiej pracy w fabryce sprzętu wojennego. Praca trwała tu 12 godzin, zarabiało się bardzo mało i kupić nie było co. W międzyczasie dowiedziałem się, że tworzy się armia polska, toteż chciałem się dostać do niej. Miejscowe władze nie udzieliły mi przepustki na wyjazd, a nawet zagrożono więzieniem. Nie przeraziło mnie to i 12 września 1941 uciekłem, a po miesiącu dostałem się do Tocka, gdzie tworzyła się armia" – opisywał po wyjściu z ZSRR.

Teraz dzięki współpracy Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami z Instytutem Hoovera świadectwa losów Polaków pod okupacją sowiecką i na zesłaniu stają się dostępne po polsku i po angielsku.

– W planach jest publikacja wszystkich relacji Polaków z Instytutu Hoovera. Już mamy do nich dostęp, są one opracowywane, sukcesywnie będą uzupełniane na stronie internetowej ZapisyTerroru.pl – mówi nam Krzysztof Wiśniewski, koordynator projektu Zapisy Terroru.

Zdaniem prof. Magdaleny Gawin, wiceminister kultury, dzięki temu relacje te trafią na każdy zagraniczny uniwersytet i do każdej biblioteki. – Ma to kluczowe znaczenie dziś, kilkadziesiąt lat po II wojnie światowej, kiedy odchodzą ostatni świadkowie tamtych wydarzeń. Żyjemy bowiem w czasach, w których historyczna wina i polityczna odpowiedzialność za wybuch wojny, zniszczenie państwa polskiego i terror są relatywizowane. Pragniemy, aby dzięki tym relacjom polskie doświadczenie historyczne odbiło się szerokim echem na całym świecie – zwłaszcza tam, gdzie prawda o pakcie Ribbentrop-Mołotow i odpowiedzialności Związku Sowieckiego za rozpętanie II wojny światowej bywa pomijana lub kwestionowana – uważa prof. Gawin.

Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami gromadzi i udostępnia także inne świadectwa. Od kilku miesięcy publikuje m.in. relacje zgromadzone przez Główną Komisję Badania Zbrodni Niemieckich. Upublicznił już relacje dotyczące zbrodni niemieckich popełnionych na terenie Kielecczyzny, a także rzezi na Woli. – W październiku opublikujemy ok. 600 świadectw z dawnego dystryktu radomskiego – dodaje Krzysztof Wiśniewski.

Historia
Śledczy bada zbrodnię wojenną Wehrmachtu w Łaskarzewie
Historia
Niemcy oddają depozyty więźniów zatrzymanych w czasie powstania warszawskiego
Historia
Kto mordował Żydów w miejscowości Tuczyn
Historia
Polacy odnawiają zabytki za granicą. Nie tylko w Ukrainie
Historia
Krzyż pański z wielkanocną datą