"Matka nieznanego żołnierza" odnaleziona

Po 48 latach odkryto szczątki Jadwigi Zarugiewiczowej. W poniedziałek zostaną uroczyście złożone w kwaterze wojennej na warszawskich Powązkach.

Aktualizacja: 28.05.2016 06:20 Publikacja: 26.05.2016 19:05

"Matka nieznanego żołnierza" odnaleziona

Foto: Archiwum

Pogrzeb Jadwigi Zarugiewiczowej, zwanej matką nieznanego żołnierza, odbędzie się w asyście wojskowej w południe. Poprzedzi go o godz. 11 msza żałobna w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Organizatorem pochówku jest Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

– Pani Jadwiga spocznie na Powązkach Wojskowych wśród swoich „dzieci", żołnierzy walczących z bolszewikami w 1920 roku. Aby podkreślić jej ormiańskie korzenie, sprowadzono z Armenii chaczkar, czyli wotywny krzyż ormiański wykonany z wulkanicznej skały, tufu, który stanie na jej grobie – mówi nam Maciej Bohosiewicz, założyciel Fundacji Armenian Foundation.

To właśnie on odnalazł szczątki, jak podkreśla, „wielkiej ormiańskiej matki". – Zmarła w 1968 roku, została pochowana w Suwałkach. Z czasem pamięć o miejscu jej pochówku się zatarła – opowiada.

Grób odnalazł dzięki pomocy mieszkańców Suwałk i tamtejszego duchownego. – Płyta nagrobna była przewrócona, napisy się zatarły, ale udało się je wywabić – opisuje Bohosiewicz.

13 maja szczątki ekshumowano i przeniesiono do Warszawy.

– Jadwiga wraz z mężem Andrzejem należała do elity Lwowa. On był dyrektorem Banku Rolnego i członkiem zarządu Banku Ormiańskiego, ona działała społecznie – opisuje Ilona Matusz-Tokarczyk, cioteczna wnuczka kobiety.

Jeden z synów pani Jadwigi, Konstanty (urodzony w 1901 r.), był uczestnikiem walk polsko-ukraińskich o Lwów w 1918 roku, a następnie wojny polsko-bolszewickiej (był wtedy studentem Politechniki Lwowskiej). Zginął 17 sierpnia 1920 r. w bitwie pod Zadwórzem, która została nazwana polskimi Termopilami. Rodzinie nie udało się odnaleźć ciała, prawdopodobnie Konstantego pochowano w masowej mogile.

Wiosną 1925 r. zapadła decyzja o zbudowaniu w Warszawie Grobu Nieznanego Żołnierza. W Ministerstwie Spraw Wojskowych odbyło się losowanie pobojowiska, z którego pobrane miały być szczątki. Wybór padł na Lwów. Ustalono, że bezimienny żołnierz zostanie ekshumowany z Cmentarza Obrońców Lwowa.

29 października 1925 r. rozkopano trzy groby. W pierwszej trumnie znaleziono zwłoki sierżanta, w drugiej kaprala, w trzeciej obok szczątków odkryto maciejówkę z orzełkiem. Zamknięte trumny ustawiono przed cmentarną kaplicą.

Jadwigę Zarugiewiczową poproszono o wybranie jednej trumny. Wskazał tę ze szczątkami ochotnika bez szarży, z maciejówką. Trumna w asyście wojskowych i kolejarzy niezwykle uroczyście została następnie przewieziona do stolicy i złożona w Grobie Nieznanego Żołnierza.

Jakie były dalsze losy Jadwigi? – Po wybuchu wojny opuściła Lwów, tułała się po krewnych, przebywała w Nisku, Rabce – gdzie zmarł jej mąż Andrzej, była w Krakowie, wyjechała też do Białegostoku, gdzie przebywał jej syn Wacław. Pod koniec życia trafiła do domu opieki, gdzie zmarła – opisuje Ilona Matusz-Tokarczyk.

Pogrzeb Jadwigi Zarugiewiczowej, zwanej matką nieznanego żołnierza, odbędzie się w asyście wojskowej w południe. Poprzedzi go o godz. 11 msza żałobna w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Organizatorem pochówku jest Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

– Pani Jadwiga spocznie na Powązkach Wojskowych wśród swoich „dzieci", żołnierzy walczących z bolszewikami w 1920 roku. Aby podkreślić jej ormiańskie korzenie, sprowadzono z Armenii chaczkar, czyli wotywny krzyż ormiański wykonany z wulkanicznej skały, tufu, który stanie na jej grobie – mówi nam Maciej Bohosiewicz, założyciel Fundacji Armenian Foundation.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Historia
Stanisław Ulam. Ojciec chrzestny bomby termojądrowej, który pracował z Oppenheimerem
Historia
Tortury i ludobójstwo. Okrutne zbrodnie Pol Pota w Kambodży
Historia
Kobieta, która została królem Polski. Jaka była Jadwiga Andegaweńska?
Historia
Wiceprezydent, który został prezydentem. Harry Truman, część II
Historia
Fale radiowe. Tajemnice eteru, którego nie ma