Chojecki w PRL aktywnie działał w KOR, w 1977 r. założył Niezależną Oficynę Wydawniczą NOW-a, która stała się największym podziemnym wydawnictwem. W poprzednim roku prezes IPN odmówił mu jednak przyznania statusu działacza opozycji antykomunistycznej.
Zmiany decyzji w sprawie Chojeckiego domagali się od prezesa IPN autorzy listu i petycji, pod którą podpisało się wielu działaczy opozycji antykomunistycznej.
W uzasadnieniu swej decyzji prezes IPN przytoczył podpisane przez Chojeckiego 1 października 1976 r. oświadczenie, iż zobowiązuje się zachować w tajemnicy kontakt z pracownikami kontrwywiadu PRL oraz tematykę prowadzonych rozmów, a także że będzie informował „o faktach szkodliwych dla PRL w pracy kontrwywiadowczej".
Prezes IPN powołał się też m.in. na wyrok sądu administracyjnego z 3 lipca 2015 r., w którym ten stwierdził m.in., że w postępowaniu organ nie bada oryginalności i prawdziwości stwierdzeń zawartych w dokumentach. „Nie jest uprawniony do ich weryfikowania i prowadzenia postępowania dowodowego mającego na celu ustalenie prawdziwości zdarzeń podanych w dokumentach" – stwierdził.
Tymczasem Chojecki przypomina, że 21 października 1976 r. z powodu odmowy współpracy z SB został usunięty z pracy w trybie natychmiastowym (pracował wtedy w Instytucie Badań Jądrowych). Taka informacja została zresztą opublikowana w Komunikacie KOR z 30 października 1976 r., podobnie jak wzmianka o podpisanym przez niego oświadczeniu.