Abraham Ostrzega był artystą, którego dzieła zachowały się do dzisiaj. On sam został zamordowany przez Niemców w Treblince w 1942 roku. Jego postać zostanie przypomniana w czasie obchodów rocznicy podjęcia przez Niemców decyzji o ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej.
– Abraham Ostrzega został skazany nie tylko na zagładę, ale także na niepamięć. Poprzez przypomnienie tej niezwykłej postaci i prezentację jego zapomnianej twórczości chcemy uczcić ofiary Zagłady – mówi nam dr Michał Laszczkowski, prezes Fundacji Dziedzictwa Kulturowego.
Do dzisiaj zachowało się kilkadziesiąt rzeźb Ostrzegi, głównie nagrobnych. – Pokazują żal, rozpacz, opłakiwanie zmarłych. Symboliczne jest to, że sam Abraham Ostrzega, zamordowany w 1942 r. w obozie zagłady w Treblince, nie ma swojego grobu. Podobnie jak miliony europejskich Żydów – opisuje Laszczkowski.
Przypomina on, że do naszych czasów nie przetrwał – poza wykonanymi jego ręką nagrobkami – niemalże żaden materialny ślad jego obecności. Nie istnieją domy, w których się urodził i mieszkał, ani budynek, w którym miał pracownię. Nie zachowały się także archiwalia dotyczące jego osoby.
Stopniowe wyciąganie z cienia jego postaci odbywa się od kilku miesięcy. W poprzednim roku zostały odnowione jego rzeźby znajdujące się na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Renowacja została sfinansowana przez Ministerstwo Kultury.