Patron ulicy zabity przez Armię Czerwoną w 1945 roku. IPN: Zdekomunizować

Rada Miasta w Gorzowie Wielkopolskim podjęła uchwałę o dekomunizacji nazw dziewięciu ulic. Szczeciński IPN zwrócił jednak uwagę, na kolejnych kilku patronów, w tym milicjanta, zabitego przez Armię Czerwoną w 1945 roku.

Aktualizacja: 20.09.2017 17:11 Publikacja: 20.09.2017 16:52

ul. Franciszka Walczaka w Gorzowie Wlkp.

ul. Franciszka Walczaka w Gorzowie Wlkp.

Foto: Stiopa [CC BY-SA 3.0 pl (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en)], via Wikimedia Commons

Rada Miasta w Gorzowie Wielkopolskim podjęła uchwałę o dekomunizacji nazw dziewięciu ulic. Szczeciński IPN zwrócił jednak uwagę, na kolejnych kilku patronów, w tym milicjanta, zabitego prawdopodobnie przez Armię Czerwoną w 1945 roku.

Jak informuje Radio Zachód, zmiana nazw ulic Zygmunta Berlinga, Nikołaja Bierzarina, Stanisława Cichomskiego, Janka Krasickiego, Lucjana Szenwalda, Franciszka Zubrzyckiego i Adolfa Warskiego oraz alej 9 maja i Armii Ludowej, nie wyczerpała tematu dekomunizacji gorzowskich ulic. Oddział IPN w Szczecinie, nadzorujący cały proces dla lubuskiego, oczekuje także zmian ulic Franciszka Walczaka, 30 stycznia, WOP-istów oraz Leona Kruczkowskiego.

Szczególnie przeciwko zakwestionowaniu pierwszej z tych ulic protestują gorzowianie. 22-letni Franciszek Walczak był wprawdzie funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej w 1945 roku, jednak tylko przez niespełna dwa miesiące. Podczas służby patrolowej w Gorzowie 28 maja lub 2 czerwca tego roku został brutalnie zamordowany przez Rosjan. Przez wiele lat fakt zabicia milicjanta przez żołnierzy Armii Czerwonej był skrywany, a oficjalne źródła podawały, że zginął z rąk nieznanych sprawców, albo "skrytobójczej kuli wystrzelonej zza węgła". Dopiero w latach dziewięćdziesiątych współpracownicy Walczaka potwierdzili, że został on zabity przez żołnierzy Armii Czerwonej, którzy chcieli go okraść z butów.

Walczak, jako pierwszy gorzowianin, stał się patronem pierwszej ulicy nazwanej po polsku już w trzy tygodnie po śmierci.

- Jeżeli chodzi o Franciszka Walczaka, mamy do czynienia z funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej, a MO do 1954 roku jest traktowana w myśl ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej jako organ bezpieczeństwa państwa – tłumaczył dla Radia Zachód Paweł Knap ze szczecińskiego oddziału IPN.

Przeciwko zmianom zaprotestowała m.in. gorzowska Platforma Obywatelska. „Franciszek Walczak był powojennym milicjantem. Nie był komunistą, a ofiara barbarzyńskiego mordu przez radzieckich komunistów. Zginął za Polskę, za swoje miasto – dlatego został patronem najdłuższej ulicy w Gorzowie. Niedawno gorzowianie złożyli się, aby odnowić jego grób” – zauważają radni PO w przygotowanym przez siebie komunikacie. Apelują do wojewody lubuskiego, do którego będzie teraz należeć decyzja w tej sprawie, a pozostawienie Walczaka jako patrona ulicy.

Internetową petycję w tej sprawie założył z kolei Mariusz Zbanyszek, solidarnościowy działacz. „Franciszek Walczak nie był komunistą. Franciszek Walczak był dobrym Polakiem (…) Żądanie szczecińskiego IPN-u usunięcia z nazwy ulicy Franciszka Walczaka to nie jest żadna dekomunizacja, lecz jest to depolonizacja” – zauważają autorzy petycji, którą do tej pory podpisało nieco ponad 150 osób.

Niezgodę budzi też żądanie IPN ws. zmiany nazwy ulicy 30 stycznia. Tego dnia w 1945 Armia Czerwona wkroczyła do ówczesnego niemieckiego Landsberga. W Gorzowie ta data jest jednak obecnie  Dniem Pamięci i Pojednania z Niemcami.

W kwestii zmian nazw ulic wojewoda ma czas do 2 grudnia na wydanie tzw. zarządzenia zastępczego.

Zgodnie ze znowelizowaną w czerwcu ustawą dekomunizacyjną, do października władze Gorzowa mają z kolei czas na decyzję o wyburzeniu pomnika na Placu Grunwaldzkim. Oficjalnie jest on bowiem Pomnikiem Braterstwa Broni. To pod nim odbywają się coroczne uroczystości 30 stycznia.

Rada Miasta w Gorzowie Wielkopolskim podjęła uchwałę o dekomunizacji nazw dziewięciu ulic. Szczeciński IPN zwrócił jednak uwagę, na kolejnych kilku patronów, w tym milicjanta, zabitego prawdopodobnie przez Armię Czerwoną w 1945 roku.

Jak informuje Radio Zachód, zmiana nazw ulic Zygmunta Berlinga, Nikołaja Bierzarina, Stanisława Cichomskiego, Janka Krasickiego, Lucjana Szenwalda, Franciszka Zubrzyckiego i Adolfa Warskiego oraz alej 9 maja i Armii Ludowej, nie wyczerpała tematu dekomunizacji gorzowskich ulic. Oddział IPN w Szczecinie, nadzorujący cały proces dla lubuskiego, oczekuje także zmian ulic Franciszka Walczaka, 30 stycznia, WOP-istów oraz Leona Kruczkowskiego.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Historia
Naruszony spokój faraonów. Jak plądrowano grobowce w Egipcie