Chodzi o pasażerów statku St. Louis, którzy szukali azylu na Kubie, w USA i Kanadzie.

Władze wszystkich tych krajów odmówiły przyjęcia ok. 900 pasażerów statku. W efekcie St. Louis musiał zawrócić do Europy, a ok. 500 jego pasażerów wróciło do Niemiec. Niemal co drugi z nich nie przeżył II wojny światowej.

W czerwcu premier Kanady Justin Trudeau powiedział w rozmowie z "New York Times", że Kanada musi pamiętać o tych epizodach w swojej historii, kiedy nie była gościnnym krajem - wskazując na historię pasażerów St. Louis jako jeden z epizodów historii, za który Ottawa powinna przeprosić.

27 września w Ottawie odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary Holocaustu.