Ruszyła akcja społeczna „Milusin w eterze” realizowana w ramach międzypokoleniowego programu „Stoję przed jakąś dziwaczną trąbą”. Akcja skierowana jest do osób, które w latach 1956-2000 były przedszkolakami w dawnym domu Marszałka Piłsudskiego w Sulejówku, dworku „Milusin”.
Celem akcji jest odnalezienie osób, które uczęszczały do przedszkola i zebranie ich historii związanych z tym miejscem. Z uzyskanych relacji powstać ma wspólna opowieść o dworku „Milusin” w formie krótkich audycji radiowych.
- Milusin w eterze to element programu budowania społeczności lokalnej wokół Muzeum Józefa Piłsudskiego. Trwa on już od pięciu lat, podczas których realizowaliśmy różnego rodzaju projekty - mówi Martyna Sypniewska z Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. - W pewnym momencie powstał pomysł stworzenia akcji społecznej „Milusin w Eterze”. Zakłada on odszukanie osób, które uczęszczały do przedszkola w Milusinie. Między sobą nazywamy te osoby „przedszkolakami z Milusina", ale tak naprawdę są to dla nas kuratorzy dworku - dodaje. Jak mówi Sypniewska, inicjatorzy akcji chcą, aby po otwarciu muzeum w 2018 roku osoby te czuły, że jest to ich miejsce.
- Tak jak Piłsudski mieszkał kiedyś z rodziną w Dworku Milusin, tak wszystkie te osoby również spędzały tam czas. Można powiedzieć, że jest to nasze wspólne miejsce, dlatego w powstającym muzeum chcielibyśmy mieć poczucie, że działamy wspólnie oraz, że jest to przestrzeń otwarta, przyjazna dla wszystkich tych osób, które są emocjonalnie z nim związane - podkreśla Martyna Sypniewska.
Muzeum Piłsudskiego ma już kontakt z osobami związanymi z Milusinem. - Udało nam się odnaleźć już 50 osób, które chodziły do przedszkola w Milusinie. Jest już naprawdę sporo osób, które z nami współpracują - mówi Sypniewska. - To jest wspaniały projekt wielopokoleniowy, gdyż te osoby mają zarówno 20, jak i 60 lat - podkreśla.