Rząd chce przeznaczyć na ten cel cztery miliony euro. Kontrola obejmie ministerstwa, które do tej pory nie zajęły się swoją przeszłością.

Skontrolowane zostaną również archiwa urzędy kanclerskiego. Wiadomo, że po drugiej wojnie światowej zatrudniano w niemieckich państwowych instytucjach osoby, które wcześniej były członkami NSDAP, SA czy SS.

Świadczyć o tym mogą raporty, które niedawno przygotowało ministerstwo sprawiedliwości. Z raportu wynika, że w latach pięćdziesiątych naziści zajmowali trzy czwarte stanowisk kierowniczych w resorcie.

Wcześniej podobne raporty zostały sporządzone przez ministerstwo spraw zagranicznych i niemiecki wywiad.