Od 26 kwietnia w sieci sklepów Kaufland posiadacze kart Payback mogą korzystać z okazji do zbierania punktów. Sieć zaczęła bowiem akceptowanie kart Payback. Za każde wydane 3 złote będzie można dostać 1 punkt. Punkty będzie też można wydawać. Tym samym sieć Kaufland wkroczyła do programu lojalnościowego o ogólnopolskim zasięgu (partnerami Payback są np. sieć stacji BP czy Multikino).
– Dołączenie Kauflandu do PAYBACK z pewnością zwiększy skalę Programu oraz efektywność działań promocyjnych wszystkich jego partnerów. Otwieramy nowy rozdział i „uciekamy do przodu" – stwierdzał w komunikacie prasowym Michał Pieprzny, CEO Kaufland Polska.
- Dzięki współpracy z PAYBACK, Kaufland staje się jedyną siecią handlową w Polsce, która może zaoferować swoim klientom multipartnerski program lojalnościowy. W efekcie klienci Kauflandu będą mogli czerpać liczne korzyści, zarówno w marketach Kaufland, jak i w wybranych punktach blisko 300 partnerów Programu. Uważnie obserwujemy rynek i zauważamy rosnące oczekiwania konsumentów, którzy coraz częściej szukają nie tylko najlepszej ceny, ale również najwyższej jakości i dostrzegania ich indywidualnych potrzeb – wtórował mu członek zarządu Kaufland Polska, Krzysztof Szponder.
Faktycznie – Kaufland będzie jedyną dużą siecią handlową oferującą tego typu program lojalnościowy. Większość, jeżeli już ma jakikolwiek program, to własny – Tesco ma Clubcard, Biedronka „Moją Biedronkę, a Carrefour kartę Rodzinka. Oferta Kauflandu będzie więc, pod tym względem unikalna. Bonusem na start będą też ekstra punkty w programie (od 200) i zwroty części punktów wydanych na zakupy.
Pytanie jednak, czy przełoży się to na lojalność klientów. Z badania agencji TCC Global zajmującej się tworzeniem i realizacją kampanii oraz platform lojalnościowych wynika bowiem, że lojalność polskich klientów zależy od szerokiego wyboru i dostępności artykułów spożywczych (42 proc. wskazań) oraz od bliskości sklepu (46 proc. wskazań). A 66 proc. ankietowanych oczekuje od sklepu innego sposobu podziękowania niż karta lojalnościowa. Która nie wydaje się mieć aż takiego znaczenia, skoro wycofanie jakiegoś rodzaju karty z danego sklepu skłoniłoby do zaprzestania w nim zakupów oszałamiający 1 procent klientów.