Strajk włoski w sklepach jest planowany na 2 maja. Pracownicy będą bardziej drobiazgowo wypełniać swoje obowiązki, zamiast skanować kody, wprowadzać je ręcznie, co wydłuży znacząco czas obsługi.
– Chcemy zwrócić uwagę nie tylko na warunki płacowe pracowników handlu, ale również na nadmiar obowiązków i przeciążenie pracą, wynikające wprost z niedostatecznej obsady stanowisk – mówi Alfred Bujara, przewodniczący sekcji handlowej NSZZ Solidarność.
Nie chce powiedzieć, sklepy których sieci mogą wziąć udział w proteście. Informacja na ten temat ma zostać podana w przyszłym tygodniu.
Wiadomo jednak, że w grę wchodzą placówki największych sieci, czyli Biedronki, Lidla, Kauflandu, Tesco, Carrefoura czy Auchana. Solidarność potwierdza tylko, że chodzi co najmniej o kilka sieci z kapitałem zagranicznym oraz przynajmniej jedną z krajowymi udziałowcami.
Pogoda kontra strajk
NSZZ Solidarność przyznaje, że w największych firmach członków związków zawodowych jest proporcjonalnie dość mało, biorąc pod uwagę liczbę zatrudnionych.