Nowoczesna: Liberalny impuls dla firm

Niższe podatki, mniej biurokracji, zero deficytu – Nowoczesna przedstawia swój program.

Publikacja: 11.09.2016 19:00

Ryszard Petru, przewodniczący Nowoczesnej

Ryszard Petru, przewodniczący Nowoczesnej

Foto: Rzeczpospolita/Robert Gardziński

W osiem lat zarobki Polaków wzrosną o połowę, czyli realnie staną się o 2 tys. zł wyższe, a podstawą do poprawy jakości życia Polaków ma być silna gospodarka. – Nie wystarczy wygrać, Polska potrzebuje też nowej optymistycznej wizji – mówił lider partii Ryszard Petru na niedzielnej konwencji programowej.

Niższy PIT, CIT i VAT

W swoim programie Nowoczesna jako priorytetowe wymienia cztery kwestie – sprawne państwo, rozwój gospodarczy, wspólnotę wolności i nowoczesny patriotyzm. I proponuje wiele szczegółowych rozwiązań, które mają rozwiązać narosłe problemy w każdej dziedzinie życia.

W zakresie gospodarki przede wszystkim obiecuje obniżenie obciążeń podatkowych. W jej wizji stawki PIT powinny wynosić 16 i 26 proc. zamiast obecnych 18 i 32 proc.), a docelowo należałoby wprowadzić podatek liniowy z wysoką kwotą wolną. Niższe miałyby być stawki VAT – w okresie przejściowym 10 i 20 proc., a potem jedna stawka między 16 a 18 proc.

Z kolei podatek CIT ma wynosić 16 proc., podatek handlowy powinien być zniesiony, a młode firmy nie powinny płacić ZUS. To niejedyny ukłon Nowoczesnej w stronę przedsiębiorców. Partia kładzie silny nacisk na poprawę warunków prowadzenia działalności i wzmocnienie wolności gospodarczej. Jej zdaniem należy przywrócić zasadę: co nie jest zabronione, powinno być dozwolone. Do tego konieczne jest przygotowanie prostych i zrozumiałych przepisów w ramach nowej konstytucji podatkowej, odbiurokratyzowanie gospodarki oraz ograniczenie o połowę obowiązków administracyjnych. Przedsiębiorcy mają uzyskać ulgi na innowacje i działalność badawczo-rozwojową. – Trzeba ich wspomagać, a nie niszczyć. To od ich rozwoju zależy nasz dobrobyt – uważa Ryszard Petru.

Hamulec dla długu

Nowoczesna proponuje także częściowe zwolnienia młodych pracujących ze składek na ZUS i objęcie składkami rolników gospodarujących na 300 hektarach i więcej. Jej zdaniem wiek emerytalny kobiet i mężczyzn powinien wynosić 67 lat, a program 500+ trzeba zracjonalizować. Wymyślone przez rząd PiS dodatki na dzieci powinny być traktowane jako dodatkowe świadczenia społeczne i przyznawane mniej zamożnym, ale pracującym rodzicom.

– Przywrócimy podstawową odpowiedzialność za finanse publiczne, nie pozwolimy na doprowadzenie państwa do ruiny – mówił też Petru. I chce wprowadzenia konstytucyjnego zapisu o zbilansowanym budżecie, co – na wzór Niemiec – stanowić ma hamulec dla narastania długu i życia na kredyt.

– Niższe podatki i zrównoważone finanse publiczne to klasyczny program partii liberalnej – komentuje Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Bizensu. – Problem z takim programem jest jednak zawsze ten sam – jak go zbilansować – mówi Jankowiak. Czyli czy ograniczać wydatki publiczne, czy też może podnosić inne podatki (bo np. jedna stawka VAT to wyższy podatek np. na żywność). – Taki program zwykle nie wygrywa wyborów, ale już dawno takich propozycji nie słyszeliśmy – dodaje Jankowiak.

Cud możliwy?

Także Witold Orłowski, rektor uczelni Vistula, zwraca uwagę, że program Nowoczesnej opiera się na przekonaniu, że liberalna gospodarka o niskich podatkach i niskiej skali redystrybucji sprzyjać będzie rozwojowi. – Taki cud, gdzie jednocześnie obniża się podatki i uzyskuje zbilansowany budżet państwa dzięki wzrostowi gospodarki napędzanej deregulacją, jest oczywiście możliwy – mówi Orłowski. – Ale w warstwie deklaracji mieliśmy już wielu takich cudotwórców.

– Konstytucyjny zakaz deficytu w budżecie to jednak zbytnie usztywnianie finansów państwa – komentuje z kolei Elżbieta Mączyńska, przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Ekonomistów. – Czasami mądry deficyt, np. w efekcie wzrostu inwestycji, może pomóc wyjść z trudnej sytuacji – dodaje. Jej zdaniem samo obniżenie stawek podatkowych nie wystarczy ani do pobudzenia przedsiębiorczości, ani na ograniczenie przestępczości podatkowej. – Poziom opodatkowania w Polsce jest średnio niski i to uproszczenie tego systemu jest kluczowe – podkreśla Mączyńska.

W kontrze do PO i PiS

Program Nowoczesnej to wizja Polski w opozycji do „bezideowości i bezruchowi" rządów PO oraz anachronicznej, zamkniętej, nakierowanej na zemście wizji PiS. Program opiera się na czterech filarach i 250 szczegółowych rozwiązaniach, wiele w kontrze do „dobrej zmiany" wprowadzonej przez PiS. To m.in. rozdzielenie Ministerstwa Sprawiedliwości i prokuratury, wzmocnienie Trybunały Konstytucyjnego i roli premiera, a osłabienie roli prezydenta. Zdaniem Nowoczesnej dzieci powinny obowiązkowo iść do zerówki w wieku pięciu lat, a rodzice mają decydować, kiedy dziecko ma iść do pierwszej klasy. Partia chce też utrzymania dotychczasowego wieku emerytalnego, stworzenia systemu mieszkań na wynajem, połączenia poboru składek na ZUS i podatków, ograniczenia liczby ministrów i wiceministrów, więcej pieniędzy dla samorządów itp.

W osiem lat zarobki Polaków wzrosną o połowę, czyli realnie staną się o 2 tys. zł wyższe, a podstawą do poprawy jakości życia Polaków ma być silna gospodarka. – Nie wystarczy wygrać, Polska potrzebuje też nowej optymistycznej wizji – mówił lider partii Ryszard Petru na niedzielnej konwencji programowej.

Niższy PIT, CIT i VAT

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody