Podobnie jak czołowe organizacje przedsiębiorców i pracodawców, także szefowie firm nie ukrywają niepokoju co do kierunku, a zwłaszcza co do trybu przeprowadzanych obecnie zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Nawet jeśli niektórzy z biznesmenów są teraz na wakacjach, to i tak uważnie śledzą publiczną dyskusję nad szykowaną rewolucją w sądach. Obawiają się też o kluczową dla przedsiębiorców stabilność otoczenia prawno-gospodarczego, a te obawy wzmacnia rosnąca temperatura sporów politycznych.
Chociaż nasi rozmówcy zwracają uwagę na problem przewlekłości procesów sądowych, to jeszcze większym problemem może być niestabilność prawa.
– Ryzyko zmiany jest olbrzymie i bardzo niebezpieczne, a pobudki do zmiany krótkoterminowe – twierdzi Marian Owerko, założyciel Bakallandu oraz wiceprezes Polskiej Rady Biznesu. Dodaje, że wszyscy, również sam zmieniający, zrozumiemy nowe rozwiązanie w sądownictwie po pewnym czasie.
Opinia
Mariusz Patrowicz, inwestor giełdowy