Płaca minimalna w Polsce w tym roku wynosi równowartość ok. 453,5 euro – podał Eurostat. Na tle krajów starej Europy to stosunkowo mało. W Belgii, Holandii czy Irlandii to ok. ponad 1500 euro, a w Luksemburgu – prawie 2 tys. Najniższa płaca jest w Bułgarii – 235 euro na miesiąc.

Nieco mniejsze jest zróżnicowanie płac po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej. W takim ujęciu wciąż najlepiej wypada Luksemburg, a za nim są Niemcy, Belgia i Holandia. Polska zajmuje 11. miejsce (na 22 kraje, które w ogóle mają płacę minimalną). Za nami są Portugalia i Grecja oraz wszystkie kraje regionu. W Polsce płaca minimalna wyrażona w parytecie siły nabywczej jest nieco ponad dwa razy wyższa niż w Luksemburgu (wyrażona zaś w euro – ponad pięć razy niższa).

W porównaniu z 2016 r. u nas płaca minimalne wzrosła o 8,1 proc. To sporo, ale nie był to największy wzrost: w Rumunii skoczyła o 11 proc., na Węgrzech – o 14,9 proc., a w Bułgarii – aż o 19 proc.

Eurostat policzył także, jaki procent mediany zarobków stanowi pensja minimalna. W Polce to 52 proc., co stawia nas na równi z Niemcami, Belgią, Litwą, Łotwą, Węgrami i Rumunią. Najwyższy poziom jest w Portugalii, we Francji i w Słowenii (ponad 62 proc. mediany), najniższy – w Czechach czy Estonii (odpowiednio 39 i 40 proc.).