Poniedziałkowa decyzja podjęta przez unijnych ministrów ds. europejskich była formalnością po tym, jak w lipcu swoją rekomendację w tej sprawie wydała Komisja Europejska.
Grecja była w procedurze nadmiernego deficytu od 2009 r. Termin końcowy jego zredukowania przekładano kilkakrotnie, ostatni raz w sierpniu 2015 r. Po zakończeniu programu wsparcia Grecja powinna finansować swoje potrzeby korzystając z rynków pieniężnych. Krok Rady UE, a wcześniej Komisji Europejskiej ma pomóc w odbudowie zaufania do tego kraju, którego dług publiczny wynosi prawie 180 proc. PKB.
"Zwrot jaki nastąpił od 2009 r. nie ma precedensu w Europie. Teraz musimy zapewnić konstruktywną współpracę między wszystkimi instytucjami i władzami greckimi w celu zapewnienia sprawnego i szybkiego zakończenia trzeciego przeglądu programu pomocowego. To utoruje drogę do pomyślnego zakończenia programu w przyszłym roku oraz otwarcia nowego i optymistycznego rozdziału dla Grecji i dla strefy euro jako całości" - podkreślił w oświadczeniu Moscovici.
W ostatnim czasie, już po przejęciu władzy przez głoszącą hasła zerwania z wymuszonymi oszczędnościami lewicową Syrizę, Grecja przyjęła bezprecedensowy pakiet reform. Władze wdrożyły ponad 140 działań, wiele z nich to oszczędności na dużą skalę.
Grecja, która w 2009 r. miała deficyt budżetowy na poziomie 15,1 proc., wypracowała w ubiegłym roku budżetową nadwyżkę na poziomie 0,7 proc. Unijny limit deficytu finansów publicznych wynosi 3 proc. PKB.