#RZECZoBIZNESIE: Andrzej Kensbok: Przemysł inwestuje głównie w Polsce

Z 3 miejsc pracy w Europie w sektorze przemysłowym, 2 powstają w Polsce – mówi Andrzej Kensbok, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu, gość programu Marcina Piaseckiego.

Aktualizacja: 18.09.2017 14:49 Publikacja: 18.09.2017 14:16

#RZECZoBIZNESIE: Andrzej Kensbok: Przemysł inwestuje głównie w Polsce

Foto: tv.rp.pl

Z danych Eurostatu wynika, że nowe miejsca pracy w sektorze przemysłowym powstają prawie wyłącznie w Polsce.

- Mniej więcej z 3 miejsc pracy w Europie, 2 powstają w Polsce. Jest to doskonała wiadomość – ocenił Kensbok.

Gość przypomniał, że Agencja Rozwoju Przemysłu jest operatorem 2. i 3. największej specjalnej strefy ekonomicznej w Polsce.

- W tych obszarach kolejka chętnych jest cały czas duża. Co tydzień podpisujemy nowe zezwolenia, więc widzimy, że te inwestycje są bardzo intensywne. W tym roku udzieliliśmy już ponad 50 zezwoleń. Wkrótce zainwestowana kwota przekroczy 1,5 mld zł. Co ciekawe, są to w większości firmy polskie – mówił.

Kensbok zaznaczył, że nie czuli wcześniej spowolnienia inwestycyjnego.

- Teraz nie czujemy specjalnego przyspieszenia, bo ono cały czas jest silne – stwierdził.

Gość ocenił, że niepewność instytucjonalna, o której mówi się w Polsce, jest po części wykreowana.

- Zmienność podatkowa występuje w wielu krajach. W Polsce przepisy nie zmieniają się w sposób radykalny, tylko ewolucyjny. Duzi inwestorzy jak Daimler, Toyota czy LG nie podejmują decyzji bez przemyślenia – tłumaczył.

- LG ostatnio zainwestował u nas. Łącznie wydadzą ponad 6 mld zł. Będzie współpracował z wieloma polskimi firmami w łańcuchu dostaw. W co najmniej 25 proc. zatrudni zostaną inżynierzy z wyższym wykształceniem, więc nie będzie to tzw. montownia - mówił Kensbok.

Przypomniał, że powody dla których inwestorzy przychodzili do polski w latach 90., to nie były tylko niskie koszty pracy, ale także eksploatacja naszych zasobów naturalnych i korzystanie ze środowiska naturalnego.

- Wynagrodzenia poszły w górę, więc nie jesteśmy magnesem dlatego, że pensje są najniższe. W niektórych krajach afrykańskich wynagrodzenia wynoszą ok. 400 zł miesięcznie. Tam światowy biznes przenosi prace o najmniejszej wartości dodanej w postaci szwalni i montowni – zaznaczył gość.

Podkreślił, że w Polsce tworzą się pewne konglomeraty i połączenia gospodarcze.

- Można już zacząć mówić o parkach przemysłowych i technologicznych. Są to obszary, gdzie funkcjonuje kilkadziesiąt firm różnych branż. Obsługa ze strony samorządów jest na wysokim poziomie, więc łatwo przechodzić biurokratyczne decyzje – tłumaczył.

- Zachęca też w miarę dobra i szybko poprawiająca się infrastruktura transportowa oraz znakomita infrastruktura logistyczna – dodał.

Przyznał, że tania siła robocza pozostaje w dużym kontraście do wynagrodzeń np. w Niemczech. - Ale kiedyś to była przepaść, 5:1, w tej chwili jest to bardziej 3:1 – wyliczył.

Kensbok podał, że w inwestycjach dominuje branża motoryzacyjna i około motoryzacyjna.

- Na 2. miejscu jest branża lotnicza. Kolejną, co do wielkości, jest branża spożywcza. Następnie branża materiałów budowlanych, maszynowa oraz cała gama usług – mówił.

Z danych Eurostatu wynika, że nowe miejsca pracy w sektorze przemysłowym powstają prawie wyłącznie w Polsce.

- Mniej więcej z 3 miejsc pracy w Europie, 2 powstają w Polsce. Jest to doskonała wiadomość – ocenił Kensbok.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Gospodarka
Hiszpania liderem wzrostu w eurolandzie
Gospodarka
Francję czeka duże zaciskanie budżetowego pasa
Gospodarka
Największa gospodarka Europy nie może stanąć na nogi
Gospodarka
Balcerowicz do ministrów: Posłuszeństwo wobec premiera nie jest najważniejsze
Gospodarka
MFW ma trzy scenariusze dla Ukrainy. Jeden optymistyczny, dwa – dużo gorsze