"Dziennik Gazeta Prawna": Nasze bardzo socjalne państwo

PiS zmieniło na trwałe wektor polityki wydatkowej. Wydatki na ochronę społeczną mają rosnąć wyraźnie szybciej niż gospodarka - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

Aktualizacja: 25.04.2017 10:42 Publikacja: 25.04.2017 08:44

"Dziennik Gazeta Prawna": Nasze bardzo socjalne państwo

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

"Polskie finanse publicznej (będą - PAP) bardziej solidarne niż liberalne" – pisze dziennik wskazując na nową wersję programu konwergencji przygotowaną przez Ministerstwo Finansów i jak co roku przesłaną przez polski rząd do Komisji Europejskiej. "Zakłada ona duży wzrost znaczenia socjalu" – podkreśla "DGP".

PiS odchodzi od polityki prowadzonej przez poprzedni rząd - pisze dziennik. "Platforma w drugiej połowie kadencji zaczęła hamować wydatki publiczne tak, że ich relacja do PKB zaczęła spadać. Obecna władza stawia na inny wariant. Udział wszystkich wydatków publicznych w tym i przyszłym roku ma wzrosnąć do ok. 43,5 proc. PKB (w 2016 r. było to 41,3 proc.)" – wyjaśnia.

Dzięki temu ma być "nie tylko więcej wydatków prospołecznych, lecz także ekstranakłady na inwestycje, których wielkość w tym ujęciu ma wzrosnąć z 3,3 proc. PKB w 2016 r. do 5 proc. w 2018 r." Koszt? "Większy deficyt w finansach w 2017 r. mimo większej skuteczności w ściąganiu podatków" – odpowiada "Dziennik Gazeta Prawna".

Dziennik wskazuje, że wzrost wydatków społecznych to efekt spełnienia obietnic wyborczych PiS, przede wszystkim programu "Rodzina 500 plus" i dodatków na dzieci, które rocznie kosztują ok. 1 proc. PKB. Te wydatki należy dorzucić do nakładów na rodzinę na poziomie ok. 1,4 proc. PKB z 2015 r.

Duże znaczenie będzie też mieć obniżenie wieku emerytalnego. "W połączeniu ze wzrostem minimalnej emerytury i standardową waloryzacją świadczeń podniesie to nakłady na świadczenia z 9,7 proc. PKB w 2017 r. do 9,9 proc. PKB w 2018 r." – zauważa "DGP".

Gazeta cytuje zarazem opinię prof. Elżbiety Mączyńskiej, prezes Towarzystwa Ekonomicznego, która uważa, że "taka zmiana wektora w polityce gospodarczej może pozytywnie wpłynąć na popyt i tym samym wzrost PKB".

"Gdy obywatele są zatrudniani, a płace rosną, rosną także wpływy z podatków, zarówno dochodowego, jak i pośrednich od kupowanych towarów, jak VAT" – wskazuje Mączyńska. "Tyle że nie można przesadzić. Udział wydatków społecznych w PKB powinien być warunkowany zamożnością społeczeństwa" – przestrzega.

"Polskie finanse publicznej (będą - PAP) bardziej solidarne niż liberalne" – pisze dziennik wskazując na nową wersję programu konwergencji przygotowaną przez Ministerstwo Finansów i jak co roku przesłaną przez polski rząd do Komisji Europejskiej. "Zakłada ona duży wzrost znaczenia socjalu" – podkreśla "DGP".

PiS odchodzi od polityki prowadzonej przez poprzedni rząd - pisze dziennik. "Platforma w drugiej połowie kadencji zaczęła hamować wydatki publiczne tak, że ich relacja do PKB zaczęła spadać. Obecna władza stawia na inny wariant. Udział wszystkich wydatków publicznych w tym i przyszłym roku ma wzrosnąć do ok. 43,5 proc. PKB (w 2016 r. było to 41,3 proc.)" – wyjaśnia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Gospodarka
Hiszpania liderem wzrostu w eurolandzie
Gospodarka
Francję czeka duże zaciskanie budżetowego pasa
Gospodarka
Największa gospodarka Europy nie może stanąć na nogi
Gospodarka
Balcerowicz do ministrów: Posłuszeństwo wobec premiera nie jest najważniejsze
Gospodarka
MFW ma trzy scenariusze dla Ukrainy. Jeden optymistyczny, dwa – dużo gorsze