Białoruskie firmy chcą na GPW

Nasz wschodni sąsiad zaczyna prywatyzację. Beneficjentem tego może być parkiet w Warszawie.

Aktualizacja: 24.10.2016 06:39 Publikacja: 23.10.2016 19:57

Foto: 123RF

W minionych latach warszawską giełdę szturmowały spółki ukraińskie. Jest możliwe, że w najbliższych latach nasz parkiet przywita emitentów z Białorusi. GPW nie chce podgrzewać atmosfery, ale przyznaje, że są podejmowane kroki w tej sprawie. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", w poniedziałek rusza w Mińsku dwudniowe polsko-białoruskie forum gospodarcze, podczas którego powinno zostać podpisane memorandum dotyczące utworzenia na Białorusi polsko-białoruskiego centrum IPO (ang. pierwsza oferta publiczna).

Banki, przemysł...

Prywatyzacja na Białorusi już się zaczęła, mimo że władze w Mińsku ciągle temu zaprzeczają. Duży ruch jest w bankowości. Zawarto już porozumienie o częściowej sprzedaży jednego z najważniejszych banków – Biełinwestbanku. Mówi się też o prywatyzacji banku Mińsk-Moskwa, a nawet sprzedaży 25 proc. akcji głównego białoruskiego Biełarusbanku.

– Władze opublikowały niedawno ogłoszenie w „Financial Timesie", poprzez które poszukują doradców, którzy mieliby pomóc w sprzedaży tych akcji – mówi „Rzeczpospolitej" białoruski ekonomista Aleś Alachnovič, wiceprezes instytutu CASE Belarus.

Nie brakuje też ciekawych firm przemysłowych, choć na razie o ich prywatyzacji władze mówić nie chcą. Jedną z nich jest koncern Biełaruśkalij, jeden z największych światowych producentów soli potasowej. Wraz z otwarciem tego przedsiębiorstwa władze radzieckie pod koniec lat 50. utworzyły miasto Soligorsk. Dziś mieszka tam ponad 100 tys. ludzi.

Związek Radziecki pozostawił Białorusi również bogaty przemysł motoryzacyjny. Chodzi tu przede wszystkim o koncern MTZ, producenta słynnych traktorów Belarus. Z kolei działająca w Mińsku Białoruska Fabryka Samochodowa produkuje pojazdy budowlane o ładowności nawet do 450 ton.

Trójkę największych koncernów motoryzacyjnych zamyka MAZ, producent ciężarówek, naczep i autobusów. Po polskich drogach jeździ kilkaset autobusów tego producenta.

– Bardzo prawdopodobne, że przedsiębiorstwa motoryzacyjne zostaną częściowo sprywatyzowane, ponieważ państwo ciągle do nich dokłada. Prawda jest taka, że większość białoruskich przedsiębiorstw nie poradziłaby sobie bez państwowych dotacji – mówi Alachnovič.

...oraz branża IT

Czy białoruskie firmy cieszyłyby się zainteresowaniem inwestorów? Analitycy są sceptyczni z uwagi na duże ryzyko polityczne. Podkreślają natomiast, że ciekawie prezentuje się w tym kraju branża IT. Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Brokers, ocenia, że przy dzisiejszych dość atrakcyjnych wycenach niektórych polskich średnich i małych spółek gracze instytucjonalni raczej nie ryzykowaliby inwestycji w tym kraju.

– Zapewne są tam ciekawe spółki, np. w sektorze rolniczym, jednak geopolityczne ryzyko będzie przeważało – uważa.

Biznes i polityka

Białoruś ucieka przed kryzysem

Sterowana ręcznie przez byłego dyrektora sowchozu Aleksandra Łukaszenkę gospodarka ma się coraz gorzej. Biednieje i tak niebogate społeczeństwo. Do sierpnia dochody ludności spadły o 7,1 proc. w ujęciu rocznym. Średnia płaca to równowartości 350 dol. PKB kraju wyniósł w I półroczu 22,12 mld dol., o 6 mld dol. mniej niż rok temu. Zagraniczne inwestycje bezpośrednie (862,6 mln dol.) stanowią 64 proc. ubiegłorocznych. Hegemonem w inwestowaniu na Białorusi są Rosjanie (10,2 mld dol. – stan na początku roku) plus 2,9 mld dol. przypisane malutkiemu Cyprowi, na którym zarejestrowanych jest wiele rosyjskich firm. Dla porównania, inwestycje niemieckie to 295 mln dol., brytyjskie 239 mln dol., a holenderskie 442 mln dol. Polskie firmy zainwestowały 141,3 mln dol., więcej niż amerykańskie (136 mln dol.), ale mniej niż szwajcarskie (249,2 mln dol.) i estońskie (155,6 mln dol.). Można podejrzewać, że w tych dwóch przypadkach to kapitał rosyjski.

Eksport po I półroczu stanowił 84 proc. wyniku sprzed roku, a import 89 proc. Głównym towarem eksportowym Białorusi są paliwa, mazut, smary – wszystko produkowane z kupowanej tanio rosyjskiej ropy.

Rezerwy złota i walut w ciągu ostatnich czterech lat zmniejszyły się z 7,9 mld dol. do 4,3 mld dol. Zadłużenie zagraniczne 10-mln kraju wynosiło w połowie roku 22,28 mld dol. Białoruś wystąpiła o kredyt do MFW, ale odpowiedź jest negatywna, bo władze nie wykonały programu reform uzgodnionego przy poprzedniej pożyczce 3 mld dol. Wśród nich było m.in. urynkowienie gospodarki, podniesienie do poziomu rynkowego cen usług komunalnych oraz prawdziwa prywatyzacja. Dotychczas Łukaszenko zgadzał się tylko, by zagraniczni inwestorzy mogli kupować do 25 proc. udziałów firm. Nic dziwnego, że nie było wielu chętnych. Państwowe firmy stanowią 80 proc. ogółu firm. W ciągu ośmiu miesięcy ich długi się podwoiły. Wiele przedsiębiorstw nie ma już pieniędzy nawet na wynagrodzenia i tylko państwo utrzymuje je przy życiu. (IT)

W minionych latach warszawską giełdę szturmowały spółki ukraińskie. Jest możliwe, że w najbliższych latach nasz parkiet przywita emitentów z Białorusi. GPW nie chce podgrzewać atmosfery, ale przyznaje, że są podejmowane kroki w tej sprawie. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", w poniedziałek rusza w Mińsku dwudniowe polsko-białoruskie forum gospodarcze, podczas którego powinno zostać podpisane memorandum dotyczące utworzenia na Białorusi polsko-białoruskiego centrum IPO (ang. pierwsza oferta publiczna).

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Giełda
Firma Donalda Trumpa jest już spółką memiczną. Kapitalizacja przekroczyła 9 mld dol.
Giełda
Tomasz Bardziłowski oficjalnie prezesem GPW
Giełda
Na GPW pachnie zbliżającymi się świętami
Giełda
Dobry prognostyk dla hossy
Giełda
Trudno nadążyć za hossą