Wall Street: hakerski przekręt na 100 mln

Nawet 100 milionów zysków z nielegalnych operacji giełdowych mogło paść łupem grupy giełdowych graczy, którzy dzięki ukraińskim hakerom otrzymywali informacje dotyczące spółek publicznych przed ich ogłoszeniem.

Aktualizacja: 12.08.2015 16:02 Publikacja: 12.08.2015 15:34

Wall Street: hakerski przekręt na 100 mln

Foto: Bloomberg

Zgodnie z ujawnionymi przez sąd federalny informacjami zarzuty przedstawiono 32 maklerom giełdowym i hakerom, z których co najmniej kilku przebywa na terenie Ukrainy. Cyfrowym włamywaczom udało się spenetrować informacyjne sieci online Marketwired, PR Newswire Association oraz Business Wire, które otrzymują z wyprzedzeniem przeznaczone do upublicznienia informacje dotyczące wyników finansowych spółek, planowanych fuzji, zawieranych umów i innych kluczowych wydarzeń dla korporacji.

Według władz, hakerzy wykradli w sumie około 150 tysięcy nieupublicznionych komunikatów kilkudziesięciu firm, wśród których znalazły się m.in: Caterpillar, Edward Lifesciences, czy Panera Bread. Pozwalało to na opracowanie "listy zakupów" spółek, których akcje będą zwyżkować lub spadać i odpowiednie zagranie na giełdzie. Instrukcje umieszczane na prywatnych serwerach zlokalizowanych poza USA udostępniano grupie zainteresowanych graczy giełdowych.

Na przykład w styczniu 2012 roku hakerzy przejęli komunikat Caterpillara mówiący o 36-proc. wzroście zysków spółki. Jeszcze tego samego dnia uczestnicy zmowy kupili akcje lub opcje zakupu wartości 8,3 miliona dolarów. Następnego dnia po upublicznieniu komunikatu zamknięto transakcje z milionowym zyskiem. Pieniądze z nielegalnych operacji były przechowywane na kontach w różnych krajach, m.in. w Makau i w Estonii.

Z dokumentów sądowych wynika, że 9 osobom przedstawiono w tej sprawie zarzuty natury kryminalnej. Równolegle Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy (SEC) wszczęła powództwo cywilne przeciwko 32 osobom i spółkom. Na liście dominują nazwiska ukraińskie lub rosyjskie. W przypadku osób przebywających za granicą władze USA wystąpiły już o ekstradycję.

"Hakerzy byli uparci i bardzo cierpliwi" – tłumaczył prokurator generalny Paul Fishman podczas konferencji prasowej w Newarku pod Nowym Jorkiem. Przewodnicząca SEC Mary Jo White uznała skalę inwestycyjnych przestępstw za "bezprecedensową". Hakerzy, którzy do tej pory wchodzili w posiadanie danych osobowych, czy numerów kart kredytowych, tym razem przekroczyli kolejną granicę, jaką jest kradzież informacji poufnych w celu osiągnięcia korzyści na rynku kapitałowym.

Zgodnie z ujawnionymi przez sąd federalny informacjami zarzuty przedstawiono 32 maklerom giełdowym i hakerom, z których co najmniej kilku przebywa na terenie Ukrainy. Cyfrowym włamywaczom udało się spenetrować informacyjne sieci online Marketwired, PR Newswire Association oraz Business Wire, które otrzymują z wyprzedzeniem przeznaczone do upublicznienia informacje dotyczące wyników finansowych spółek, planowanych fuzji, zawieranych umów i innych kluczowych wydarzeń dla korporacji.

Według władz, hakerzy wykradli w sumie około 150 tysięcy nieupublicznionych komunikatów kilkudziesięciu firm, wśród których znalazły się m.in: Caterpillar, Edward Lifesciences, czy Panera Bread. Pozwalało to na opracowanie "listy zakupów" spółek, których akcje będą zwyżkować lub spadać i odpowiednie zagranie na giełdzie. Instrukcje umieszczane na prywatnych serwerach zlokalizowanych poza USA udostępniano grupie zainteresowanych graczy giełdowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Giełda
Firma Donalda Trumpa jest już spółką memiczną. Kapitalizacja przekroczyła 9 mld dol.
Giełda
Tomasz Bardziłowski oficjalnie prezesem GPW
Giełda
Na GPW pachnie zbliżającymi się świętami
Giełda
Dobry prognostyk dla hossy
Giełda
Trudno nadążyć za hossą