Przybywa chętnych do wejścia na giełdę

Wartość oferty Dino Polska była większa od wszystkich ofert z 2016 r.

Aktualizacja: 20.04.2017 06:14 Publikacja: 19.04.2017 21:13

Przybywa chętnych do wejścia na giełdę

Foto: Fotorzepa, Piotr Gęsicki

W środę na warszawskim parkiecie zadebiutowała spółka Dino Polska. Przez cały dzień akcje właściciela sieci marketów świeciły soczysta zielenią. Wartość oferty sięgnęła 1,65 mld zł. Tym samym była to największa oferta na warszawskim parkiecie od końca 2013 r., gdy na rynku pojawiła się Energa. Według większości brokerów pierwsza połowa tego roku obrodzi w ciekawe oferty pierwotne. Obecnie w KNF złożonych jest dziewięć prospektów emisyjnych.

Popyt z zagranicy

Dla inwestorów obserwujących przebieg oferty Dino udana debiutancka sesja nie powinna być zaskoczeniem. Ogromne zainteresowanie wskazywało na to, że w pierwszym dniu notowań inwestorzy będą wyrywali sobie z rąk akcje handlowego detalisty. Ostateczna cena walorów w transzy instytucjonalnej była wyższa o złotówkę od maksymalnej ceny w prospekcie, która sięgała 33,5 zł. Taniej akcje kupili inwestorzy indywidualni. Średnia stopa redukcji zapisów w tej transzy wyniosła 75 proc.

Sprzedano 48 mln akcji, czyli 49 proc. kapitału. Warto podkreślić, że wartość wszystkich IPO w ubiegłym roku sięgnęła około 1,1 mld zł, zaś rok wcześniej 1,9 mld zł. W ofercie wzięły udział instytucje finansowe z blisko 20 krajów.

– Do końca 2020 r. chcemy mieć przynajmniej 1200 marketów Dino. Wychodzi więc, że średnio na rok będziemy otwierali 140–145 marketów. Trzy lata temu otworzyliśmy 80 sklepów, dwa lata temu 100, a w zeszłym roku 120. Udawało nam się z roku na rok uruchamiać coraz więcej punktów i będziemy dążyć do tego, by podtrzymać ten trend. Co roku poprawiamy też rentowność. Widzimy potencjał do jej dalszej poprawy – mówi Szymon Piduch, prezes zarządu Dino Polska.

Najwięcej marketów Dino posiada w zachodniej części Polski. – Stopniowo przesuwamy się w kierunku wschodnim. Monitorujemy rynek pod kątem akwizycji. Wiemy, co się na nim dzieje. Aktualnie nie prowadzimy jednak żadnego procesu. Przewidujemy wzrost organiczny – zapewnia prezes.

Więcej chętnych

Nie licząc przenosin z NewConnect, debiut Dino był drugim po Griffin Premium RE tegorocznym debiutem na głównym parkiecie warszawskiej giełdy. Większość brokerów spodziewa się, że udane oferty publiczne tych firm zachęcą kolejnych emitentów do wchodzenia na GPW.

W 2016 r. bez uwzględniania przenosin z małej giełdy zadebiutowało na GPW jedynie 12 spółek. – Myślę, że w tym roku na GPW może zadebiutować więcej spółek niż w roku ubiegłym. W większej części powinny to być małe i średnie oferty polskich firm – mówi Jarosław Palejko, dyrektor departamentu oferowania i doradztwa korporacyjnego w Vestor DM.

Z optymizmem w przyszłość patrzą również na giełdzie. – Mamy nadzieję, że sukces IPO Dino zachęci kolejne przedsiębiorstwa do wejścia na polską giełdę. Istnieje wiele firm o solidnych fundamentach, które chcielibyśmy powitać na warszawskim parkiecie – mówi Jarosław Grzywiński, p.o. prezesa Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Opinia

Maciej Jacenko, dyrektor departamentu rynków kapitałowych Haitong Banku

Sukces oferty Dino Polska postrzegany w kontekście dużego zainteresowania inwestorów, przekroczenia ceny maksymalnej dla inwestorów instytucjonalnych oraz bardzo udanego debiutu potwierdza, że na naszej giełdzie jest zainteresowanie dobrymi spółkami. W ramach ofert pierwotnych pojawia się też kapitał zagraniczny, który szuka ciekawych, dużych i płynnych spółek. Brokerzy pracują, planowanych jest kilka ofert o wartości kilkuset milionów złotych każda, którymi mogą się zainteresować również inwestorzy zagraniczni. Wydaje mi się, że pierwsza połowa tego roku powinna obrodzić w ciekawe oferty pierwotne. Jest duża szansa, że zeszłoroczny wynik dotyczący ilości debiutów na GPW zostanie w 2017 r. pobity.

W środę na warszawskim parkiecie zadebiutowała spółka Dino Polska. Przez cały dzień akcje właściciela sieci marketów świeciły soczysta zielenią. Wartość oferty sięgnęła 1,65 mld zł. Tym samym była to największa oferta na warszawskim parkiecie od końca 2013 r., gdy na rynku pojawiła się Energa. Według większości brokerów pierwsza połowa tego roku obrodzi w ciekawe oferty pierwotne. Obecnie w KNF złożonych jest dziewięć prospektów emisyjnych.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Giełda
Firma Donalda Trumpa jest już spółką memiczną. Kapitalizacja przekroczyła 9 mld dol.
Giełda
Tomasz Bardziłowski oficjalnie prezesem GPW
Giełda
Na GPW pachnie zbliżającymi się świętami
Giełda
Dobry prognostyk dla hossy
Giełda
Trudno nadążyć za hossą