- Widać, że inwestorzy lubią spółki technologiczne i biotechnologiczne. To może być przyszłość warszawskiej giełdy. Jest wiele przykładów spółek, które z sukcesem pozyskały kapitał, dalej go pozyskują i będą pozyskiwały – tłumaczył.
Gość przypomniał, że OFE nie są już silnym graczem, który kupuje akcje i był atrakcyjny dla spółek, które chciały debiutować. - OFE lubiły duże i stabilne firmy. Tego segmentu dzisiaj nie ma. Pytanie, co się stanie z 75 proc. pozostałych środków zgromadzonych w OFE – stwierdził Gemra.
Ocenił, że przedstawiony program Pracowniczych Planów Kapitałowych może pozytywnie wpłynąć na giełdę, ale w perspektywie 2-5 lat. Najpierw muszą zgromadzić się środki.
- Mam tylko jedną obawę. Opłaty za zarządzanie są bardzo ścięte. Ciekawe, czy firmy prywatne będą chciały tworzyć PPK, czy to się im będzie opłacało – mówił gość.
Zaznaczył, że wszyscy inwestorzy wiedzą, iż spółki skarbu państwa mają swoje lepsze i gorsze czasy. - Zdarzyło się wiele negatywnych rzeczy w ostatnich miesiącach i latach. Te spółki mają jednak zasadniczą przewagę, są bardzo duże i inwestorzy zagraniczni szukający płynności, inwestują w tego typu firmy. Zainteresowanie tymi spółkami będzie zawsze – ocenił.
Gemra podkreślił, że ważne jest, aby giełda promowała innowacje i innowacyjne spółki.