Amerykański biznes polubił Polskę

Wpływ amerykańskich inwestycji na rozwój gospodarczy w Polsce – to tytuł czwartkowej debaty zorganizowanej przez Amerykańską Izbę Handlową (AmCham) w Polsce.

Aktualizacja: 08.09.2016 21:56 Publikacja: 08.09.2016 21:45

Debatę poświęconą amerykańskim inwestycjom nad Wisłą zorganizowała Amerykańska Izba Handlowa

Debatę poświęconą amerykańskim inwestycjom nad Wisłą zorganizowała Amerykańska Izba Handlowa

Foto: Rzeczpospolita, Borys Skrzyński

Dyskusję poprowadził prezes Izby Tony Housh, który na wstępie podsumował 27-letnią współpracę pomiędzy oboma krajami.

– Rok 1989 otworzył nowy rozdział w historii Polski. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że po upadku komunizmu firmy zza oceanu przyczyniły się do wzrostu polskiego PKB, umocnienia rynku pracy oraz rozwoju szerokiego łańcucha dostaw. Nasza organizacja reprezentuje ponad 300 przedsiębiorstw działających nad Wisłą. W większości przypadków są to liderzy swoich branż, wyznaczający standardy dla konkurencji – podkreślił Housh.

– Pozytywny wpływ amerykańskiego biznesu na polską gospodarkę jest bezdyskusyjny – zaznaczył Tadeusz Kościński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju.

– Ostatnie 27 lat to okres intensywnego napływu zagranicznego kapitału, w tym amerykańskiego, ale to już historia. Należy zastanowić się co dalej – mówił Kościński. – Dotychczasowy model rozwoju powoli się wyczerpuje. Polska gospodarka ma imitacyjny charakter, jest zbyt mało innowacyjna. Zabiegamy o to, aby amerykańskie firmy inwestowały jeszcze więcej, ponieważ ich obecność pomaga przestawić rozwój na tory innowacyjności. Amerykanie stanowią bezcenny element lokalnego ekosystemu biznesowego. Do tej pory wspieraliśmy głównie duże inwestycje, teraz coraz większy nacisk kładziemy na jakość projektów. Inicjatywy, które wyróżniają się w tym obszarze, mają dużo większą szansę, aby otrzymać rządowe wsparcie – przekonywał przedstawiciel Ministerstwa Rozwoju.

Polityk zaznaczył, że strona rządowa robi wszystko, aby „dopieścić" firmy działające w naszym kraju.

Joanna Cygler, ekspert Instytutu Innowacyjnej Gospodarki, odniosła się kwestii współpracy pomiędzy polskimi uczelniami i biznesem.

– Jeśli chcemy nadal przyciągać amerykańskie inwestycje, musimy dostosować programy kształcenia do wymogów nowoczesnego rynku pracy. Aby dobrze współpracować z Amerykanami, powinniśmy wyróżniać się przedsiębiorczością, obowiązkowością i profesjonalnym podejściem do powierzonych zadań – wyliczała Cygler.

Stronę biznesową w dyskusji reprezentowało kilka amerykańskich przedsiębiorstw. Swoją wizję rozwoju stosunków gospodarczych zaprezentował Sebastian Arana, dyrektor zarządzający 3M Poland, który apelował o dalsze zacieśnianie współpracy i budowę wzajemnego zaufania.

Na rolę biznesu wskazywał także Pavel Adamovski, dyrektor zarządzający UPS Polska.

– Takie firmy jak nasza pomagają w transformacji lokalnej gospodarki, przyczyniając się m.in. do rozwoju standardów pracy. Zatrudniamy ok. 5 tys. pracowników, posiadamy prawie 2 tys. pojazdów, a nasze samoloty obsługują terminal cargo na Lotnisku Chopina – mówił Adamovski.

– Znam Europę Środkową od podszewki i mogą powiedzieć, że w oczach kapitału Polska jest zazwyczaj atrakcyjniejszym rynkiem niż Czechy, Słowacja czy Węgry – dodał dyrektor zarządzający UPS Polska.

W imieniu firmy CH2M Hill głos zabrała dyrektor zarządzająca Joanna Bensz.

– Amerykanie współtworzą nową, lepszą twarz Polski, a my jesteśmy tego idealnym przykładem. Działamy w Polsce ponad 20 lat i nieustannie się rozwijamy. W zeszłym roku zapadła decyzja, aby otworzyć globalne centrum, wybór padł na Kraków. Już wkrótce pod Wawelem pracę znajdzie ponad 900 wysoko wykwalifikowanych inżynierów. Dziś Polskę wyróżniają już nie tylko niskie koszty, ale coraz częściej wysokie kompetencje lokalnych pracowników. Obserwujemy stały wzrost liczby zagranicznych ekspertów, którzy chcą rozwijać karierę zawodową w polskich miastach. CH2M Hill zatrudnia inżynierów m.in. z Włoch, Hiszpanii czy Rumunii – powiedziała Bensz.

Dyskusję poprowadził prezes Izby Tony Housh, który na wstępie podsumował 27-letnią współpracę pomiędzy oboma krajami.

– Rok 1989 otworzył nowy rozdział w historii Polski. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że po upadku komunizmu firmy zza oceanu przyczyniły się do wzrostu polskiego PKB, umocnienia rynku pracy oraz rozwoju szerokiego łańcucha dostaw. Nasza organizacja reprezentuje ponad 300 przedsiębiorstw działających nad Wisłą. W większości przypadków są to liderzy swoich branż, wyznaczający standardy dla konkurencji – podkreślił Housh.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Smart city to również elektromobilność
ROZMOWA
Ponichtera: Innowacje w centrach danych dla zrównoważonego rozwoju
Interview
Ponichtera: Innovation in data centres for sustainable development
Studio „Rzeczpospolitej”
Białkowski: Zdrowa Firma to wsparcie dla pracodawców w pozyskaniu i utrzymaniu najlepszych pracowników
ROZMOWA
Jamiołkowski: Szczególny moment transformacji branży tytoniowej