Sąd Najwyższy wyjaśnił, jak sprzedawać karpie

Sprzedawcy nie mogą pozbawiać ryb wody ani pakować ich do toreb.

Aktualizacja: 16.12.2016 06:20 Publikacja: 16.12.2016 06:00

Sąd Najwyższy wyjaśnił, jak sprzedawać karpie

Foto: Dziennik Wschodni/Fotorzepa, Dorota Awiorko-Klimek

Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok. Orzekł, że transportowanie i przetrzymywanie ryb w pojemnikach pozbawionych wody czy też przenoszenie ich w workach foliowych może wyczerpywać znamiona znęcania się nad nimi. Wyrok wydaje się oczywisty, ale aktywiści walczyli o niego od lat.

Sprawę, która ostatecznie trafiła do SN, zainicjowały zawiadomienia do prokuratury złożone przez fundację Noga w Łapę w 2010 r.

Organy ścigania umarzały postępowania wobec sprzedawców, głównie dużych sieciowych supermarketów, nie widząc znamion przestępstwa. Tak samo sprawę oceniły sądy w dwóch instancjach. Uznały, że karpie mogą być pozbawiane wody przez sprzedawców, bo prowadzą wymianę gazową przez skórę. Co więcej, sprzedaż ryb w pustych siatkach foliowych nie jest przestępstwem, bo to klienci decydują, jak je pakować.

Sąd Najwyższy negatywnie ocenił taką interpretację. Uznał, że organy ścigania nie powinny lekceważyć zawiadomień dotyczących znęcania się nad karpiami. W ustnym uzasadnieniu wskazał, że celem ustawy jest faktyczna, a nie pozorna ochrona wszystkich zwierząt kręgowych i nie ma powodów, by karpi tej ochrony pozbawiać. Przetrzymywanie ryb w warunkach dla nich nienaturalnych, czyli poza wodą, oznacza dla nich cierpienie, a to narusza ustawę.

Karolina Kuszlewicz, pełnomocnik pro bono fundacji, mówi, że wyrok SN jest wyraźnym komunikatem dla sprzedawców, że dotychczasowy sposób traktowania karpi może wypełniać znamiona znęcania się nad zwierzętami i w konsekwencji być przestępstwem.

Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok. Orzekł, że transportowanie i przetrzymywanie ryb w pojemnikach pozbawionych wody czy też przenoszenie ich w workach foliowych może wyczerpywać znamiona znęcania się nad nimi. Wyrok wydaje się oczywisty, ale aktywiści walczyli o niego od lat.

Sprawę, która ostatecznie trafiła do SN, zainicjowały zawiadomienia do prokuratury złożone przez fundację Noga w Łapę w 2010 r.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego