Rz: Jak pan ocenia pomysł rządu, by członkowie zarządów w spółkach publicznych byli zatrudniani wyłącznie na kontraktach cywilnoprawnych?
Dawid Zdebiak: O potrzebie takiej zmiany przepisów mówi się od lat, bo prezes nie jest zwykłym pracownikiem i nie powinien korzystać z takiej samej ochrony przed zwolnieniem z pracy. Problem z nowymi przepisami polega jednak na tym, że nie zmienił się kodeks pracy, który w art. 22 ust. 12 zakazuje zastępowania umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu tych samych warunków zatrudnienia.
Co to oznacza dla samorządów?
Może się okazać, że w pewnych przypadkach prezes i inni członkowie zarządu przeniesieni na kontrakty cywilnoprawne w razie zwolnienia ich z pracy będą mogli domagać się uznania takiego kontraktu za umowę o pracę z wszelkimi tego konsekwencjami.
Ile to może kosztować?