NIK krytycznie o efektach działalności instytutów badawczych

Skontrolowane przez NIK instytuty badawcze nie wykorzystywały w pełni swojego potencjału badawczego. Działalność wdrożeniową, która jest ich ustawowym obowiązkiem, prowadziły w marginalnym zakresie.

Publikacja: 20.10.2015 12:00

Foto: 123RF

Choć liczba opatentowanych wynalazków wzrosła dwukrotnie, nie przełożyło się to na analogiczny wzrost ich wykorzystania – jedynie 20 proc. z nich znalazło zastosowanie w praktyce. Tymczasem w krajach o wysokim stopniu rozwoju za nieefektywne uważa się mniejsze niż 50 proc. wykorzystanie uzyskanych patentów. NIK zwraca również uwagę, że tylko 5 proc. zdobytych patentów stanowiły patenty zagraniczne, które są szczególnie ważne dla gospodarki.

Dawniej  JBR

Czym są instytuty badawcze (do 2010 r. funkcjonujące jako jednostki badawczo - rozwojowe)? To, obok instytutów naukowych Polskiej Akademii Nauk oraz uczelni, istotna część systemu nauki. Reforma nauki z 2010 r. przekształciła jednostki badawczo - rozwojowe w instytuty badawcze podlegające ścisłym zasadom kontroli oraz systematycznemu audytowi.

W Polsce obecnie działa 115 instytutów badawczych, 70 instytutów naukowych Polskiej Akademii Nauk oraz 755 jednostek podstawowych uczelni (są to jednostki poddawane ocenie parametrycznej). Instytuty badawcze w większości zajmują się działalnością w obszarze nauk ścisłych i inżynierskich (58 proc.) oraz nauk o życiu (34 proc.), natomiast pozostałe (8 proc.) funkcjonują w dziedzinie nauk humanistycznych i społecznych. Instytuty, ze względu na swoje zadania statutowe i kierunki prowadzonych prac badawczo-rozwojowych są nadzorowane przez właściwych ministrów (najwięcej instytutów nadzoruje Minister Gospodarki - 53, pozostali ministrowie nadzorują od 1 do 16 instytutów).

Ze względu na swoje zadania statutowe i kierunki prowadzonych prac badawczo - rozwojowych, instytuty są nadzorowane przez właściwych ministrów. Ich działalności naukowo - badawcza i wdrożeniowa podlega ocenie Komitetu Ewaluacji Jednostek Naukowych przy Ministrze Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Kontrolerzy NIK byli w ośmiu instytutach badawczych oraz w pięciu ministerstwach nadzorujących objęte kontrolą instytuty badawcze. Oprócz tego badaniem kwestionariuszowym objęto 107 instytutów badawczych, w tym 36 prowadzących działalność naukową w dziedzinie nauk o życiu, siedmiu – w dziedzinie nauk humanistycznych i społecznych oraz 64 – nauk ścisłych i inżynierskich. Dla porównania analizie poddano 68 instytutów naukowych Polskiej Akademii Nauk oraz 85 wydziałów szkół wyższych.

Okres objęty kontrolą obejmował lata 2010 - 2014.

Reforma nauki z 2010 r. przekształciła jednostki badawczo-rozwojowe w instytuty

Niewykorzystane patenty

W ostatnich latach wzrosła liczba patentów uzyskanych przez skontrolowane instytuty badawcze - w 2010 r. zdobyto 27 patentów, w 2011 r. - 88, w 2012 r. - 54, a w 2013 r. - 46 patentów (w sumie 215 patentów). Większą aktywność instytutów w tym zakresie potwierdzają dane Urzędu Patentowego RP (patrz wykres), z których wynika, że 82 instytuty badawcze opatentowały łącznie 1290 wynalazków w latach 2010-2013. Dla porównania 37 instytutów naukowych PAN uzyskało łącznie 155 patentów, a jednostki badawcze 45 uczelni publicznych ponad 2300 patentów.

Wszystkie skontrolowane placówki badawcze w znikomym stopniu zdobywały patenty zagraniczne - zaledwie 11, przy czym pięć instytutów badawczych w ogóle nie uzyskało w tym czasie żadnego patentu zagranicznego. W konsekwencji patenty zagraniczne stanowiły zaledwie 5 proc. wszystkich patentów uzyskanych przez skontrolowane instytuty. Może to po części wynikać z faktu, że instytuty otrzymywały przy ocenie parametrycznej (kompleksowa ocena jakości działalności naukowej lub badawczo-rozwojowej) taką samą liczbę punktów za uzyskanie patentu krajowego czy zagranicznego, choć ten ostatni ma dużo większe znaczenie dla gospodarki.

NIK zwraca uwagę, że zdobyte patenty (krajowe i zagraniczne) w znikomym stopniu były wykorzystywane. Z 226 wynalazków praktyczne zastosowanie znalazło zaledwie 20 proc. z nich (liderem w tym zestawieniu był Instytut Ciężkiej Syntezy Organicznej „Blachownia", który wdrożył 40 wynalazków). Jednak na tle polskich jednostek naukowych instytuty badawcze charakteryzują się największą efektywnością we wdrażaniu patentów. Dla porównania praktyczne zastosowanie znalazło 14 proc. patentów uzyskanych przez instytuty naukowe Polskiej Akademii Nauk oraz 4 proc. przez szkoły wyższe. Tymczasem w krajach o wysokim stopniu rozwoju średnio połowa wynalazków zostaje wdrożona do stosowania.

Połowa z ośmiu skontrolowanych instytutów badawczych nie posiadała w latach 2010-2013 żadnego wdrożenia, a zatem w ograniczonym stopniu wykorzystywała swój potencjał do prowadzenia działalności wdrożeniowej oraz komercjalizacji wyników prac badawczo- rozwojowych (B R). Również z badań kwestionariuszowych wynika, że instytuty znajdują praktyczne zastosowanie dla coraz mniejszej liczby wynalazków. Liczba wdrożeń 105 instytutów badawczych spadła w ciągu czterech lat o prawie 20 proc. - z ok. 1750 w 2010 r. do nieco ponad 1400 w 2013 r. Publikacje naukowe

Jednym ze sposobów opisu osiągnięć naukowych instytutów jest liczba opublikowanych prac i ich cytowań. NIK odnotowała wzrost liczby publikacji instytutów badawczych, zwłaszcza w prestiżowych czasopismach naukowych. Jest on efektem zmian w systemie oceniania działalności naukowej wprowadzonych w ramach reformy nauki w 2010 r. Liczba publikacji w kontrolowanych instytutach badawczych zwiększyła się od 1.589 w 2010 r. do 1.745 w 2013 r., w tym liczba publikacji w czasopismach wyróżnianych przez Web of Science od 116 w 2010 r. do 204 w 2013 r. W połowie badanych instytutów wzrosła także liczba cytowań.

Finanse na plusie

Struktura przychodów instytutów badawczych obejmuje przychody pochodzące z: budżetu państwa będących w dyspozycji Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, od ministra nadzorującego, ze środków zagranicznych (w tym m.in. pieniądze z programów operacyjnych UE, granty badawcze z Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych), ze środków z działalności gospodarczej (m.in. sprzedaży produktów, wykonanych ekspertyz) oraz z komercjalizacji B R (z usług B R, wdrożeń, sprzedaży i licencjonowania praw ochronnych oraz patentów).

Sytuacja finansowa badanych instytutów nie uległa znaczącej zmianie (ich łączne przychody zmalały z 434 mln zł w 2010 r. do 420 mln zł w 2013 r.). W 2013 r. siedem z ośmiu instytutów odnotowało dodatni wynik finansowy. NIK zwraca jednak uwagę, że łączne przychody siedmiu skontrolowanych instytutów badawczych z komercjalizacji prac badawczo-rozwojowych (B R) w latach 2010-2013 malały (z prawie 83 mln zł w 2010 r. do ok. 66 mln zł w 2013 r.), pomimo stabilnego poziomu finansowania ze środków na naukę. Może to wskazywać na niekorzystną tendencję zastępowania środków z komercjalizacji B R - środkami budżetowymi. Jednocześnie w analizach dotyczących barier w komercjalizacji B R zwraca się uwagę na problem tzw. miękkiego finansowania, tj. względnej łatwości pozyskiwania przez jednostki naukowe środków publicznych co demotywuje je do współpracy z biznesem.

Największy udział przychodów z komercjalizacji prac B R oraz wdrożeń w relacji do całości przychodów odnotował Instytut Badawczy Leśnictwa (55 proc.), Instytut Metali Nieżelaznych (29 proc.) oraz Państwowy Instytut Geologiczny (29 proc.). W pozostałych instytutach badawczych odsetek ten nie przekroczył 23 proc.

W okresie objętym kontrolą cztery instytuty uzyskały łącznie wyższe lub równe przychody z działalności gospodarczej, sprzedaży ekspertyz oraz prac na rzecz ministra nadzorującego niż komercjalizacji B R oraz wdrożeń.

Działalność połowy instytutów polegała w znacznym stopniu na realizacji wysokospecjalistycznych, lecz rutynowych, prac na rzecz administracji publicznej i podmiotów gospodarczych: ekspertyz, studiów wykonalności, analiz uwarunkowań, raportów na temat zgodności z normami, a także wypełnianiu zadań państwowych służb. Z wyjątkiem jednego wszystkie instytuty prawidłowo wydatkowały i rozliczały otrzymane środki publiczne.

Starzejąca się kadra

W kontrolowanych instytutach zatrudnionych było prawie 2200 osób, w tym realizacją badań zajmowało się 56 do 88 proc. zatrudnionych. W połowie tych instytutów NIK stwierdziła możliwość wystąpienia luki kadrowej lub pokoleniowej, która stwarza poważne ryzyko dla kontynuacji prowadzonych badań naukowych i prac rozwojowych. Zatrudnieni adiunkci byli już w takim wieku, że powinni mieć już stopnie doktorów habilitowanych oraz profesorów. Natomiast średnia wieku profesorów zatrudnionych w tych instytutach zbliżona była do wieku emerytalnego.

W pięciu z ośmiu skontrolowanych instytutów stwierdzono nieprawidłowości w zarządzaniu kadrami:

nie przeprowadzano w terminach określonych przepisami oceny okresowej pracowników oraz nie sformułowano właściwego trybu oceny pracowników (trzy instytuty); stanowiska kierownicze w instytutach badawczych zajmowały osoby bez posiadania właściwych kwalifikacji (dwa instytuty); dyrektorzy instytutów podejmowali dodatkowe zatrudnienie bez wymaganej zgody. Ponadto nie dokumentowano wyrażanych zgód na podejmowanie dodatkowego zatrudnienia przez pracowników, a także nie zawierano z pracownikami umów o zakazie konkurencji (trzy instytuty).

Audyt ministra nierzetelny

Nadzór ministrów nad instytutami badawczymi koncentrował się przede wszystkim na kwestiach finansowych i organizacyjnych, a w mniejszym zakresie dotyczył ich działalności naukowej i wdrożeniowej. Obejmował on głównie analizę sytuacji finansowej instytutów oraz zatwierdzanie ich sprawozdań finansowych, monitorowanie i weryfikację realizacji przez instytuty zadań zleconych oraz programów wieloletnich.

NIK ustaliła, że ministerstwa nierzetelnie, w dodatku często z opóźnieniem, przeprowadzały obowiązkowy audyt lub kontrole nadzorowanych instytutów badawczych. Ministrowie w ograniczonym stopniu uwzględniali efekty naukowo-badawczej działalności instytutów, nie uwzględniali przy tym m.in. wyników oceny parametrycznej oraz wdrażania przez placówki wyników badań naukowych i prac rozwojowych.

NIK wystąpiła do Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego o zmianę kryteriów oceny parametrycznej, tak aby w większym stopniu uwzględniały one specyfikę instytutów badawczych. Ministrów nadzorujących instytuty badawcze NIK namawia do przeprowadzania kontroli nadzorowanych instytutów badawczych z uwzględnieniem efektów ich działalności naukowej i rozwojowej oraz większą współpracę z Ministrem Nauki i Szkolnictwa Wyższego przy dokonywaniu oceny instytutów badawczych; o zwiększenie nadzoru nad polityką kadrową w nadzorowanych instytutach.

Dyrektorzy instytutów badawczych powinni zaś, zdaniem NIK,   opracować perspektywiczne kierunki działalności naukowej, rozwojowej i wdrożeniowej instytutów, dokonywać ocen okresowych pracowników instytutów oraz stosować procedury minimalizujące ryzyko wystąpienia konfliktu interesów wśród pracowników naukowych.

Choć liczba opatentowanych wynalazków wzrosła dwukrotnie, nie przełożyło się to na analogiczny wzrost ich wykorzystania – jedynie 20 proc. z nich znalazło zastosowanie w praktyce. Tymczasem w krajach o wysokim stopniu rozwoju za nieefektywne uważa się mniejsze niż 50 proc. wykorzystanie uzyskanych patentów. NIK zwraca również uwagę, że tylko 5 proc. zdobytych patentów stanowiły patenty zagraniczne, które są szczególnie ważne dla gospodarki.

Dawniej  JBR

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego