Skarga pauliańska - wyrok Sądu Najwyższego

Sąd nie ma wątpliwości, że w łańcuszku umów krzywdzących wierzyciela pozwać należy ostatnią osobę, która odniosła korzyść z majątku dłużnika.

Aktualizacja: 29.09.2015 19:32 Publikacja: 29.09.2015 17:46

Skarga pauliańska - wyrok Sądu Najwyższego

Foto: 123RF

Najnowszy wyrok Sądu Najwyższego powinien przyczynić się do usprawnienia i skrócenia procesów służących ochronie wierzycieli przed nieuczciwymi dłużnikami, z wykorzystaniem tzw. skargi pauliańskiej.? Jej uwzględnienie pozwala ściągnąć dług z rzeczy wyprowadzonej z majątku dłużnika.

Trzy umowy w rodzinie

Z tego narzędzia skorzystała spółka Lech-Pol z Wrocławia usiłująca wyegzekwować prawomocnie zasądzone 115 tys. zł. Piotr A., dłużnik, widząc, że może spodziewać się komornika, jedyny istotny składnik majątku, tj. połowę udziału w nieruchomości z domem, podarował swojej żonie i tego samego dnia ustanowił z nią rozdzielność majątkową. Z kolei żona darowała nieruchomość synowi, a ten jeszcze raz rozporządził domem, przewłaszczając go na brata Pawła na zabezpieczenie pożyczki w wysokości 100 tys. zł.

W tej skomplikowanej sytuacji spółka pozwała Pawła. Zgodnie z art. 531 § 2 kodeksu cywilnego gdy tzw. osoba trzecia, a więc ta, do której dłużnik „wyprowadził" majątek, rozporządziła uzyskaną korzyścią, wierzyciel może wystąpić z pozwem bezpośrednio przeciwko tej osobie, jeżeli wiedziała, że działanie dłużnika może być uznane za bezskuteczne albo nabyła korzyść nieodpłatnie. Zasada ta rozciąga się na dalszych nabywców, nawet gdy transakcji było wiele.

Sąd okręgowy uwzględnił powództwo, uznając jego zasadność, a umowę przewłaszczenia potraktował jako nieodpłatną. Sąd Apelacyjny w Katowicach był jednak innego zdania: uznał, że przewłaszczenie jest odpłatne, i pozew oddalił.

Kogo pozwać i za co

Przed SN okazało się, że sporne są zasady, którą z umów należy kwestionować i którego z uczestników łańcuszka pozwać. Sąd Najwyższy to wyjaśnił i nakazał sądowi apelacyjnemu ponowne rozpoznanie sprawy.

– Przy takim łańcuchu umów pozywamy ostatniego beneficjenta i kwestionujemy ostatnią czynność. Musi oczywiście mieć miejsce tożsamość korzyści, jaką otrzymał pozwany i o jaką został zubożony majątek dłużnika – powiedział w uzasadnieniu sędzia SN Mirosław Bączyk. – Wierzyciel musi też wykazać, a sąd zbadać, czy ta ostatnia osoba: piąta, szósta czy kolejna, miała świadomość, że pierwotny dłużnik zbywał majątek z pokrzywdzeniem wierzyciela albo że ta ostatnia umowa była nieodpłatna. Sąd Najwyższy nie miał wątpliwości, że samo przewłaszczenie jest nieodpłatne.

Sygn. akt V CSK 667/14

Opinia dla „Rz"

Piotr Zimmerman, radca prawny z kancelarii Zimmerman i Wspólnicy

Im większa świadomość wierzycieli przysługujących im uprawnień, tym większa kreatywność dłużników w ucieczce z majątkiem. Dobrze, że Sąd Najwyższy widzi i docenia znaczenie skargi pauliańskiej. Możliwość i potrzeba pozwania aktualnego właściciela wyprowadzonego majątku jest najbardziej logiczną i najprostszą interpretacją, a zakaz zbywania i obciążania na czas procesu zapewnia egzekwowalność wyroku. Nie miałoby tego waloru pozywanie wyłącznie pierwszej lub wszystkich osób występujących w łańcuchu transakcji, bo wielokrotnie okazuje się, że poza majątkiem niewypłacalnego dłużnika nie ma żadnego innego, z którego w razie wygranej mógłby się zaspokoić wierzyciel.

Najnowszy wyrok Sądu Najwyższego powinien przyczynić się do usprawnienia i skrócenia procesów służących ochronie wierzycieli przed nieuczciwymi dłużnikami, z wykorzystaniem tzw. skargi pauliańskiej.? Jej uwzględnienie pozwala ściągnąć dług z rzeczy wyprowadzonej z majątku dłużnika.

Trzy umowy w rodzinie

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona