Eksperci się zgodni: budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w gminie Baranów k. Grodziska Maz. może zostać sparaliżowana przez przepisy. Bariery to procedury środowiskowe czy wywłaszczeniowe. Rząd o tym wie i oprócz specustawy planuje wprowadzić przepisy o obszarach zorganizowanego inwestowania (OZI).
– Centralny port to olbrzymia inwestycja. Załatwianie formalności w zwykłym trybie zajmie dwie dekady. Trzeba dostać tysiące decyzji, w razie sporów liczyć się z tysiącami spraw w sądach – uważa Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Samo uchwalenie miejscowego planu potrwa lata, a grunty trzeba odrolnić. Bez zgody ministra rolnictwa to się nie uda. Problem będzie też z pozyskaniem terenów.
– Z wieloma właścicielami i użytkownikami wieczystymi trzeba będzie rokować, by sprzedali działki, a gdy odmówią, uruchomić procedury wywłaszczeniowe – mówi Maciej Obrębski, adwokat.
Na drodze staną też przepisy o ochronie środowiska. – Jedna decyzja środowiskowa nie wystarczy. Na terenie lotniska będą różne inwestycje oddziałujące na otoczenie: stacje paliw, kolej, pasy startowe – mówi Obrębski. Niedaleko przyszłego lotniska są też tereny chronione, np. puszcze Kampinoska i Bolimowska. Mogą więc zaprotestować ekolodzy.