Podatek od supermarketów: wady i niejasności

Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej może naruszać europejskie przepisy i jest wewnętrznie sprzeczna – twierdzą eksperci.

Publikacja: 01.09.2016 07:42

Podatek od supermarketów: wady i niejasności

Foto: 123RF

Wchodząca w czwartek 1 września w życie ustawa rodziła się w bólach. Po kolei upadały koncepcje przewidujące różne wersje opodatkowania handlu. Efekt końcowy daleki jest od ideału. Krytykują go nie tylko przedstawiciele największych sieci handlowych, które go zapłacą.

Zbyt podobny do VAT

Wiele zastrzeżeń do tej ustawy ma Konfederacja Lewiatan. W udostępnionej mediom analizie jej eksperci zwracają uwagę na nadmierne podobieństwo konstrukcji nowego podatku do VAT. Zwrócono uwagę, że takie podobieństwa dotyczą podstawy opodatkowania, momentu powstania obowiązku podatkowego i przedmiotu opodatkowania (czyli sprzedaży towarów).

„Tożsamość tak istotnych cech może prowadzić do uznania, iż podatek od sprzedaży jest formą podatku od towarów i usług, co nie jest zgodne z dyrektywą VAT" – czytamy w treści analizy.

Zdaniem Romana Namysłowskiego, doradcy podatkowego i partnera w Crido Taxand, naruszenie dyrektywy o VAT nie jest takie oczywiste. Zauważa on, że podatek od sprzedaży detalicznej w odróżnieniu od VAT jest jednofazowy (tj. nakładany tylko na jedno z ogniw łańcucha sprzedaży), a poza tym nie ma mechanizmu odliczenia.

– O niezgodności z normami unijnymi może przesądzić dość wysokie zwolnienie z podatku. Sklepy o obrotach mniejszych niż 17 mln zł miesięcznie korzystają w ten sposób z pomocy publicznej, a ta co do zasady jest zakazana – wyjaśnia Namysłowski. Dodaje, że możliwy jest scenariusz, w którym Komisja Europejska wyda decyzję o zastopowaniu podatku jako narzędzia niedozwolonego wsparcia.

– Może zatem powtórzyć się scenariusz z podobnymi podatkami, które wprowadzały Węgry i Hiszpania. W wyniku postępowań wszczętych przez Komisję Europejską kraje te w dużej części wycofały się z podobnych danin – zauważa Mieczysław Gonta, doradca podatkowy i partner w PwC.

Przydałaby się interpretacja

Nawet jeśli nie dojdzie do interwencji organów europejskich, to nowa ustawa może nastręczać trudności w praktycznym stosowaniu z innych powodów. Eksperci Lewiatana zwracają uwagę na wiele niejasności i sprzeczności pojęciowych. Chodzi tu m.in. o sytuację, w której w danym miesiącu następuje sprzedaż towaru, za którą płatność nastąpi w kolejnych miesiącach. Nie jest jasne, czy podatnik powinien opodatkować ją w miesiącu sprzedaży czy otrzymania należnej kwoty.

Ponadto ustawowe definicje przychodu i sprzedaży detalicznej w połączeniu z definicją konsumenta nakładają na podatnika obowiązek ustalenia, czy przychód z określonej sprzedaży podlega opodatkowaniu czy też nie. W konsekwencji, aby uznać, czy klient jest konsumentem, a co za tym idzie, czy dana sprzedaż jest sprzedażą detaliczną w rozumieniu ustawy, należy uzyskać dane osobowe klienta i zweryfikować, czy ten prowadzi biznes.

Z tych względów Konfederacja Lewiatan sugeruje, by minister finansów wyjaśnił te wątpliwości w drodze ogólnej interpretacji tych przepisów. „Zgodnie z zasadą demokratycznego państwa prawnego przepisy podatkowe powinny być jednoznaczne i nie pozostawiać miejsca na żadne wątpliwości interpretacyjne" – czytamy w opinii.

podstawa prawna: ustawa z 6 lipca 2016 r. o podatku od sprzedaży detalicznej DzU z 1 sierpnia 2016 r., poz. 1155

Opinia

Rafał Iniewski, radca prawny, wiceprzewodniczący Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan

Europejska dyrektywa o VAT zakazuje nakładania danin, które byłyby z nim tożsame. Tymczasem podatek od sprzedaży detalicznej ma podobną podstawę opodatkowania, podobny moment powstania obowiązku podatkowego i przedmiot opodatkowania. Nie jest on wprawdzie, tak jak VAT czy akcyza, bezpośrednio przerzucalny na konsumentów, biorąc pod uwagę jego prawną konstrukcję. Natomiast co do jego faktycznej ekonomicznej przerzucalności – sprawa nie jest oczywista. Deklaracje projektodawców co do tego, że podatek nie będzie realnie przerzucany na konsumentów były prezentowane nieco na wyrost. W praktyce mechanizmy rynkowe mogą spowodować, że sprzedawcy będą chcieli sobie przynajmniej częściowo zrekompensować zapłacony podatek i podwyższą ceny towarów. W dużej mierze zależy od poziomu konkurencyjności polskiego rynku handlu detalicznego.

Wchodząca w czwartek 1 września w życie ustawa rodziła się w bólach. Po kolei upadały koncepcje przewidujące różne wersje opodatkowania handlu. Efekt końcowy daleki jest od ideału. Krytykują go nie tylko przedstawiciele największych sieci handlowych, które go zapłacą.

Zbyt podobny do VAT

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona