Dotacje unijne do zwrotu, gdy przedsiębiorca zakończył prowadzenie działalności - wyrok NSA

Przedsiębiorca musi oddać unijne środki, jeżeli wyposażył za nie salę bankietową a następnie nie prowadził jej osobiście tylko wynajął innej firmie.

Aktualizacja: 20.08.2017 14:52 Publikacja: 20.08.2017 00:01

Dotacje unijne do zwrotu, gdy przedsiębiorca zakończył prowadzenie działalności - wyrok NSA

Foto: Bloomberg

Wojciech J. zawarł umowę na postawie której otrzymał dofinansowanie w wysokości 47, 5 tys. zł tys. na doposażenie sali bankietowej. Po otrzymaniu pieniędzy zakończył prowadzenie działalności gospodarczej. Marszałek województwa zażądał od niego zwrotu pieniędzy.

Oddaj, bo wynająłeś

Wojciech J. złożył wniosek o płatność a następnie zawarł umowę, na podstawie której wynajął salę a następnie zaprzestał prowadzenia działalności. Z tego powodu marszałek województwa dolnośląskiego wypowiedział mu umowę i wezwał do zwrotu środków. W uzasadnieniu swojej decyzji stwierdził, że zakończenie działalności gospodarczej uniemożliwi zachowanie celu dotacji.

Decyzja została uchylona z przyczyn proceduralnych przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Po ponownym rozpatrzeniu sprawy marszałek województwa określił raz jeszcze kwotę do zwrotu - również w wysokości 47, 5 tys. zł.

Po raz kolejny Wojciech J. odwołał się do ministra rolnictwa a ten utrzymał zaskarżoną decyzję. Minister stwierdził, że umowa określała warunki do spełnienia których zobowiązany był wyłącznie Wojciech J., a zatem zachowanie celu przyznania dotacji nie jest możliwe poprzez prowadzenie tożsamej działalności przez inną osobę.

Wojciech J. odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Według niego osiągnął on cel, na jaki pozyskał środki. Wyposażył bowiem salę bankietową w ramach operacji „w celu rozwoju usług na rzecz społeczności zamieszkującej obszary zależne od rybactwa". Prowadził (i dalej prowadzi) działalność związaną z przyznaną pomocą.WSA oddalił skargę. Jego zdaniem stan faktyczny sprawy został ustalony prawidłowo. Skarżący zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej i jak wyjaśnił od dnia następnego rozpoczął prowadzenie działalności agroturystycznej.

Według WSA zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej związanej z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi było bezpośrednim powodem wypowiedzenia umowy i obowiązku zwrotu środków.

Prowadzenie sali bankietowej dla ponad 200 osób nie mieści się w pojęciu działalności agroturystycznej. Usługi bowiem takie są ogólnodostępne, a więc dotyczą szerszego kręgu osób (turystów) niż tylko przebywających na wypoczynku w jego gospodarstwie rolnym. Usługi związane z prowadzeniem sali bankietowej świadczone powinny być na zasadach komercyjnych.

W ocenie WSA świadczenie usług w gospodarstwie agroturystycznym powinno oznaczać świadczenie ich w oparciu o zasoby tego gospodarstwa, bez zmiany ich charakteru i naruszenia podstawowej funkcji, którą jest zachowanie zdolności do produkcji rolnej.

Sąd stwierdził, że skoro prowadzenie sali bankietowej nie mieści się w definicji gospodarstwa agroturystycznego, to zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej związanej z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi powoduje, że nie została wypełniona przesłanka umowy, tj. prowadzenie przez 5 lat od dnia dokonania płatności przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa działalności związanej z przyznanym dofinansowaniem, a więc skarżący zaprzestał prowadzenia działalności w zgodzie z powszechnie obowiązującymi przepisami, co dawało podstawę do wypowiedzenia umowy i zobowiązania skarżącego do zwrotu dofinansowania.

W przepisach regulujących kwestię przyznania dofinansowania brak jest możliwości przekazania, w taki sposób jak uczynił to skarżący realizacji celu operacji na podmiot trzeci. Cel nie został zatem zachowany, gdyż dotyczył działalności skarżącego, a nie innych podmiotów i dlatego też organ mógł uznać, że zaprzestając prowadzenia działalności gospodarczej skarżący nie zachował celu operacji.

Dwa podpisy nic nie zmienią

Za bezzasadny WSA uznał także zarzut, jakoby skierowanie wypowiedzenia do skarżącego, a nie także do współwłaściciela nieruchomości powodowało bezskuteczność wypowiedzenia. To skarżący był wnioskodawcą i on jest stroną umowy o dofinansowanie. To, że pod umową widnieje także inny podpis nie ma znaczenia.

Wojciech J. złożył skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Według niego nieprawidłowo ustalono, że kwota dofinansowania w ramach Programu Operacyjnego "Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007–2013" została przez niego nienależnie pobrana, z uwagi na niezachowanie celu operacji wskazanego w umowie o dofinansowanie.

NSA uznał, że skarga kasacyjna nie jest zasadna i nie zasługuje na uwzględnienie. Z postawionych w skardze zarzutów wynika, że spór dotyczy kwestii prawidłowości stanowiska WSA, który kontrolując zgodność z prawem decyzji ministra rolnictwa w przedmiocie określenia przypadającej do zwrotu kwoty pomocy finansowej stwierdził, że decyzja ta nie jest niezgodna z prawem. Podstawę decyzji WSA stanowił art. 27 ust. 1 oraz ust. 2 pkt 1 ustawy o wspieraniu zrównoważonego rozwoju sektora rybackiego z udziałem Europejskiego Funduszu Rybackiego.

Kto ma rację

Stanowi on, że pomoc pobrana nienależnie lub wykorzystana niezgodnie z przeznaczeniem podlega zwrotowi wraz z odsetkami określonymi jak dla zaległości podatkowych. Pomocą pobraną nienależnie, jest w szczególności pomoc wypłacona beneficjentowi, który nie realizuje operacji w całości lub w części, lub nie realizuje obowiązków z nią związanych.

W związku z tym – zdaniem NSA - skoro na gruncie tego przepisu mowa jest o "braku realizowania przez beneficjenta pomocy operacji w całości lub w części, lub braku realizowania przez niego obowiązków z nią związanych", to za w pełni uzasadniony uznać należy wniosek, że w sytuacji gdy – tak jak w rozpatrywanej sprawie - pomoc została przyznana nie może pomijać potrzeby analizy treści postanowień umowy o dofinansowanie.

Istota sporu wiąże się z potrzebą udzielenia odpowiedzi, czy przyjęte za podstawę wyrokowania w sprawie ustalenia, których strona skarżąca nie kwestionuje, dawały podstawę do przyjęcia przesłanki decyzji o zwrocie dofinansowania.

Według NSA z wniosku o dofinansowanie oraz biznes planu wynika, że doposażenie sali wpłynie na podniesienie standardu usług jak i możliwości organizacji konferencji, szkoleń, warsztatów, imprez dla większej liczby osób niż dotychczas.

Jeśli beneficjent zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej, w związku z którą otrzymał pomoc finansową, a następnie zawarł umowę najmu sali bankietowej, to uzasadniony jest wniosek, że tego rodzaju sposób realizacji operacji oraz związanych z nią obowiązków pozostaje w kolizji z treścią umowy o dofinansowanie oraz wynikającej z niej zasady osiągnięcia celu operacji.

Zaprzestanie prowadzenia dotychczasowej działalności, w związku z którą pomoc finansowa została udzielona, następnie wynajęcie wyposażonej z jej środków sali bankietowej innemu podmiotowi, pozostaje w kolizji z deklarowanym we wniosku o dofinansowanie oraz opisanym w biznes planie i określonym w umowie o dofinansowanie celem operacji. W związku z tym, za trafne należy uznać stanowisko WSA, z którego wynika, że okoliczności stanu faktycznego uzasadniały kwalifikowanie ich, jako określonej przepisem art. 27 ust. 2 pkt 1 ustawy o wspieraniu zrównoważonego rozwoju sektora rybackiego z udziałem Europejskiego Funduszu Rybackiego, a mianowicie przesłanki pomocy pobranej nienależnie.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 5 lipca 2017 r.

sygnatura akt: II GSK 3062/15

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego