Oddział spółki nie zawsze może być pracodawcą

To, czy oddział spółki z o.o. lub spółki akcyjnej będzie mógł zostać uznany za pracodawcę osób wykonujących w nim pracę, zależy od wewnętrznych regulacji obowiązujących w tym podmiocie i jego samodzielności w zatrudnianiu pracowników.

Publikacja: 10.08.2017 03:00

Oddział spółki nie zawsze może być pracodawcą

Foto: Fotolia.com

W prawie pracy za pracodawcę uznaje się – poza osobą fizyczną – także jednostkę organizacyjną zatrudniającą pracowników, choćby nie posiadała ona osobowości prawnej. Wynika to z art. 3 k.p. Zatem dla określenia, czy dana jednostka organizacyjna jest pracodawcą, nie jest konieczne, aby posiadała ona osobowość prawną. Konieczne jest natomiast, aby miała ona zdolność do zatrudniania pracowników. W praktyce budzi to różne wątpliwości, które niejednokrotnie rozstrzygane były w orzecznictwie sądowym.

Odrębny lub wyodrębniony

W szczególności przyjmuje się, że pracodawcą mogą być samodzielne jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej i nie będące ogniwem (częścią) osoby prawnej (np. spółki jawne i komandytowe, szkoły). Ponadto pracodawcą mogą też być jednostki organizacyjne stanowiące wyodrębnione części składowe osób prawnych. Aby jednak te ostatnie mogły być pracodawcami, muszą spełniać dwa warunki:

- być na tyle wyodrębnione organizacyjnie i finansowo, aby stanowić placówkę zatrudnienia dla pracowników,

- posiadać zdolność do zatrudniania pracowników we własnym imieniu i do dokonywania wszelkich czynności z zakresu prawa pracy.

Tak też wskazywano m.in. w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z 24 listopada 1992 r. (I PZP 59/92).

Dla określenia, czy warunki te są spełnione, decydujące znaczenie mają akty prawne regulujące ustrój danej osoby prawnej. Nierzadko są to statuty, regulaminy organizacyjne, czy umowy tworzące dane osoby prawne (np. spółki akcyjne, spółki z o.o. lub przedsiębiorstwa państwowe). Potwierdzał to także Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 6 czerwca 2012 r. (III PK 81/11).

Samodzielność zatrudniania

Ponieważ oba powyższe warunki muszą być spełnione łącznie, to brak jednego z nich uniemożliwia uznanie danej jednostki za pracodawcę w rozumieniu kodeksu pracy. Nie jest zatem pracodawcą jednostka organizacyjna – choćby była wyodrębniona w strukturze danej firmy – której kierownik przyjmuje i zwalnia pracowników wyłącznie w oparciu o upoważnienie udzielone mu przez organ zarządzający osoby prawnej, w skład której wchodzi ta jednostka. Zwracał na to uwagę Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 21 mają 1991 r. (APR 61/91) oraz Sąd Najwyższy w wyroku z 18 września 2008 r. (II PK 28/08).

W takim przypadku ta jednostka organizacyjna nie może występować samodzielnie jako strona w stosunkach pracy i zwykle jest tylko określonym miejscem wykonywania pracy. Ma to też istotne znaczenie w procesie, gdyż nie może ona samodzielnie pozywać ani być pozywana w sprawach pracowniczych.

Ważny zakres uprawnień

Zasady te dotyczą także oddziałów spółki akcyjnej lub spółki z o.o. O ustaleniu, czy dany oddział spółki może być uznany za pracodawcę, często decydują uprawnienia osób nim kierujących do zatrudnienia pracowników, a w szczególności źródło i treść tego upoważnienia. Jeśli bowiem wynika ono ze statutu danego oddziału i charakteryzuje się samodzielnością, to oddział może być uznany za pracodawcę. Jeśli zaś wynika tylko z pełnomocnictwa udzielonego przez zarząd spółki, to oddział ten nie może być traktowany jako pracodawca osób wykonujących w nim pracę. W takim przypadku będzie on wyłącznie określony miejscem świadczenia pracy.

Przykład

Pan Adam pracował w oddziale kieleckim spółki akcyjnej mającej siedzibę w Warszawie. Dyrektor tego oddziału zatrudnił go na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w oparciu o pełnomocnictwo do zatrudniania i zwalniania pracowników w spółce, które otrzymał od zarządu spółki. Pan Adam nie otrzymał wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych i postanowił skierować sprawę do sadu pracy. W takim przypadku powinien pozwać jako pracodawcę spółkę akcyjną, a nie jej oddział w Kielcach, gdyż ten nie ma statusu pracodawcy. Inaczej byłoby, gdyby regulamin organizacyjny tego oddziału przewidywał, że jest on pracodawcą zatrudnionych w nim osób, a dyrektor jest uprawniony do ich zatrudniania i zwalniania.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach

Właściwość sądu

Określenie, kto jest pracodawcą – oddział spółki czy sama spółka – niekoniecznie musi wpływać na właściwość miejscową sądu pracy. Zatem to, że spółka będąca pracodawcą ma siedzibę np. w Szczecinie, a pracownik wykonywał pracę w jej oddziale w Cieszynie, nie oznacza, że będzie on musiał dojeżdżać do sądu szczecińskiego, aby tam złożyć pozew lub przedstawiać swoje racje. W sprawach pracowniczych obowiązuje bowiem w tym zakresie odrębna, przyjazna dla pracowników regulacja. Zgodnie z art. 461 § 1 k.p.c. powództwo w sprawach z zakresu prawa pracy może być wytoczone bądź przed sąd właściwości ogólnej pozwanego, bądź przed sąd, w którego okręgu praca jest, była lub miała być wykonywana, bądź też przed sąd, w którego okręgu znajduje się zakład pracy. Przepis ten ustanawia przemienną właściwość miejscową sądu, ułatwiając powodowi dochodzenie roszczeń. Stwarza on powodowi szerokie możliwości wyboru sądu właściwego do rozpoznania sprawy. Może on bowiem wybrać sąd najbardziej dogodny dla niego ze względu na miejsce zamieszkania lub ten sąd, do którego jest mu najłatwiej dojechać. Powód może zdecydować się na sąd właściwy dla miejsca zamieszkania lub siedziby pozwanego, sąd w którego okręgu wykonuje lub wykonywał pracę lub gdzie miała być ona wykonywana, ewentualnie sąd, w którego okręgu znajduje się zakład pracy.

W prawie pracy za pracodawcę uznaje się – poza osobą fizyczną – także jednostkę organizacyjną zatrudniającą pracowników, choćby nie posiadała ona osobowości prawnej. Wynika to z art. 3 k.p. Zatem dla określenia, czy dana jednostka organizacyjna jest pracodawcą, nie jest konieczne, aby posiadała ona osobowość prawną. Konieczne jest natomiast, aby miała ona zdolność do zatrudniania pracowników. W praktyce budzi to różne wątpliwości, które niejednokrotnie rozstrzygane były w orzecznictwie sądowym.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego