Uniemożliwienie takiej kontroli podlega zaś karze do wysokości trzydziestokrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Obecnie do 131 670 zł.
Wojewódzki inspektor sanitarny w Lublinie wymierzył Wojciechowi S. (dane zmienione) karę pieniężną w wysokości 1500 zł za uniemożliwienie interwencyjnej kontroli sanitarnej w samochodzie, z którego bezpośrednio sprzedawano wędliny na targowisku miejskim.
Na targowisku skontrolowano wówczas wiele obiektów, lecz nie udało się dokonać oględzin samochodu należącego do Wojciecha S. Mimo wylegitymowania się inspektorów i okazania upoważnienia do przeprowadzenia kontroli sanitarnej osoba sprzedająca towar oświadczyła, że jako pracownik nie jest upoważniona do udostępnienia pojazdu ani do podpisania protokołu kontroli.
Główny inspektor sanitarny nie uwzględnił odwołania Wojciecha S. od nałożonej kary. Przepisy ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia oraz rozporządzenia unijne przyznają organom urzędowej kontroli żywności prawo wstępu do pomieszczeń zakładów działających na rynku spożywczym o każdej porze. Ruchomy punkt sprzedaży żywności jest takim zakładem, a Wojciech S., jako jego właściciel – podmiotem działającym na rynku spożywczym. Takie podmioty powinny umożliwiać przeprowadzenie kontroli we wszystkich pomieszczeniach, które mogą być wykorzystywane do prowadzenia działalności na rynku spożywczym.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Wojciech S. zakwestionował stanowisko głównego inspektora sanitarnego. Poinformował, że ma tylko jedno zarejestrowane przedsiębiorstwo, w którym istnieje sześć samochodów zarejestrowanych jako środki ruchome z przeznaczeniem do handlu obwoźnego. Samochód przystosowany do sprzedaży wędlin jest, jego zdaniem, właśnie takim ruchomym środkiem. Nie jest zakładem, lecz miejscem pracy sprzedawcy wędlin. Pracownik nie jest upoważniony do uczestniczenia w kontroli, odpowiadania na pytania kontrolujących oraz do podpisywania jakichkolwiek dokumentów.