Przedsiębiorca Mariusz C. chciał bez przetargu wydzierżawić na trzy lata od miasta działkę. Planował prowadzić na niej bezdotykową myjnię samochodową.
Zwrócił się więc do urzędu miasta. Od prezydenta miasta otrzymał odpowiedź, że jego wniosek rozpatrzył pozytywnie. Przedsiębiorca musi jednak poczekać. Najpierw bowiem urząd planował opublikować wykaz nieruchomości przeznaczonych do wydzierżawienia. Natomiast o konkretnym terminie podpisania umowy dzierżawy Mariusz C. miał zostać powiadomiony odrębnym pismem.
Zmiana decyzji
Początkowo wszystko przebiegło bez przeszkód. Władze miasta opublikowały wykaz, w którym podały wszystkie niezbędne informacje dotyczące poszczególnych nieruchomości, w tym jego dane. Następnie podpisały z Mariuszem C. umowę użyczenia części działki. Chciał on bowiem zacząć załatwiać formalności budowlane dotyczące myjni. Do tego celu niezbędne było m.in. przedstawienie oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością a taka umowa użyczenia w zupełności do tego wystarczała.
Po jakimś czasie Mariusz C. otrzymał pismo z urzędu miasta, że rezygnuje z wydzierżawienia mu działki w formie bezprzetargowej. Grunt trafi na przetarg i zostanie przeznaczony częściowo pod usługi i częściowo pod drogi.
Mariusz C. wystąpił wówczas ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wlkp. Zarzucił miastu działanie bez podstawy prawnej, naruszenie praworządności, świadome działanie na szkodę miasta.