Skutecznie wdrożona strategia firmy powinna zakładać plan sukcesji, co jest ważne w przypadku spółek osobowych. Najpopularniejsze ich formy to spółka jawna oraz komandytowa – w ich przypadku śmierć jednego ze wspólników może powodować doniosłe skutki.
Spółki osobowe wyposażone są w zdolność do czynności prawnych, a więc mogą samodzielnie wstępować w stosunki prawne z innymi podmiotami. Zupełnie inaczej niż w jednoosobowej działalności czy spółce cywilnej kształtują się więc w nich skutki śmierci jednego ze wspólników. Dzieje się tak, gdyż regulacje prawa spadkowego doznają w tym zakresie ograniczeń na rzecz regulacji Kodeksu spółek handlowych.
Każdemu ze wspólników spółki osobowej przysługuje ogół praw i obowiązków, który podlega dziedziczeniu – w razie śmierci przysługuje on wspólnie wszystkim spadkobiercom. Tymczasem śmierć jednego ze wspólników w spółce jawnej oraz komplementariusza w spółce komandytowej stanowi jedną z przesłanek rozwiązania spółki osobowej. Brak postanowień w tej kwestii w umowie spółki może doprowadzić do unicestwienia biznesu. Stąd też istotne jest dostosowanie treści umowy spółki do strategii i planu sukcesji.
Ustawodawca pozostawił wspólnikom znaczną swobodę w kształtowaniu stosunków w spółce osobowej. Umożliwił wprowadzanie stosownych mechanizmów zabezpieczających zarówno spółkę, jak i wspólników oraz przyszłych spadkobierców. Możliwe są następujące sposoby uregulowania konsekwencji śmierci wspólnika, które upraszczają procedurę dla pozostałych wspólników i spadkobierców:
I tak w przypadku dopuszczenia spadkobrania udziałów: