Do biur informacji gospodarczych ma trafiać więcej informacji. Będą w nich rejestrowane zaległości wobec państwa w podatkach czy składkach ZUS, a także wobec samorządów, np. zaległości w podatku od nieruchomości, opłatach za śmieci czy karach administracyjnych. W BIG znajdą się również informacje o nieudanych egzekucjach komorniczych. Takie propozycje z programu wicepremiera Mateusza Morawieckiego znalazły się w zaprezentowanym właśnie projekcie zmiany dziesięciu ustaw.
By wierzyciel mógł zgłosić dłużnika do BIG, wystarczy – jak do tej pory – 200 zł zaległości konsumenta i 500 zł przedsiębiorcy. Zaległość będzie można zarejestrować – to nowość – już po upływie 30 dni, a nie jak dotąd 60.
Wpis do rejestru to olbrzymia dolegliwość. Blokuje m.in. dostęp do kredytów i obniża wiarygodność.
Usprawniona ma być również praca BIG, których jest obecnie pięć. Będą się musiały wymieniać informacjami. Zapytanie jednego z nich ma umożliwiać uzyskanie informacji ze wszystkich.
Zmiany proponowane przez rząd mają pomóc firmom w ściąganiu długów, zwłaszcza niewielkim, których nie stać np. na prawnika.