Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 7 kwietnia 2017 r., sygn. akt V CSK 428/16.
Powodowa spółka zawarła z zamawiającym (generalnym wykonawcą inwestycji) umowę o kompleksowe wykonanie robót w ramach inwestycji budowlanej, której inwestorem była gmina (pozwana).
W umowie strony ustaliły termin rozpoczęcia i zakończenia robót oraz wynagrodzenie za wykonanie przedmiotu umowy. Przewidziano także sposób zabezpieczenia należytego jej wykonania. W dniu podpisania umowy powinno zostać wniesione zabezpieczenie należytego i terminowego wykonania umowy oraz usunięcia usterek w wysokości 10 proc. wartości wynagrodzenia brutto. Zabezpieczenie miało zostać wniesione w formie nieodwołalnej, bezwarunkowej, płatnej na pierwsze wezwanie gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej.
W przypadku niewniesienia zabezpieczenia, zamawiający miał je utworzyć w formie gotówkowej przez potrącenie 10 proc. wartości brutto wynagrodzenia z pierwszej wystawionej przez powodową spółkę faktury.
Zabezpieczenie gotówkowe powinno zostać zwolnione niezwłocznie w chwili przedłożenia przez wykonawcę odpowiedniej polisy. Do tego czasu generalny wykonawca przelewał na rzecz strony powodowej około 90 proc. wartości każdej faktury. W trakcie realizacji kontraktu powódka przedstawiła generalnemu wykonawcy polisę zawierającą gwarancję ubezpieczeniową należytego wykonania umowy.