Taki wniosek płynie z wyroku Sądu Okręgowego w Rzeszowie, który rozstrzygał spór pomiędzy spółką jawną – właścicielem stacji paliw, a firmą ubezpieczeniową. Spór ten dotyczył kwestii wydzierżawienia dystrybutora szybkiego tankowania oleju napędowego. Dotychczasowy dystrybutor został bowiem uszkodzony przez kierowcę, który miał wykupioną polisę OC.
Za mało na naprawę
Z uwagi na to, że kwota wypłacona dobrowolnie przez ubezpieczyciela za zniszczony dystrybutor nie pozwalała na jego naprawę (była za niska), spółka była zmuszona wydzierżawić dystrybutor zastępczy. Następnie wystąpiła na drogę sądową, żądając zasądzenia od ubezpieczyciela 292 tys. zł tytułem zwrotu czynszu dzierżawnego urządzenia.
Spółka zaznaczyła, że na skutek opieszałości i stanowiska ubezpieczyciela, który odmówił wypłaty odszkodowania umożliwiającego naprawienie szkody, musiała podjąć kroki w celu zminimalizowania strat. Jak tłumaczyła, brak jakichkolwiek działań spowodowałby, iż spółka generowałaby straty, co w konsekwencji doprowadziłoby do jej zadłużenia i ogłoszenia upadłości. Naprawienie szkody stało się możliwe dopiero po wypłaceniu przez firmę ubezpieczeniowego zasądzonego przez sąd odszkodowania.
W ocenie spółki za powstanie tak dużych kosztów odpowiada ubezpieczyciel, który swoimi działaniami, zaniżeniem odszkodowania i odwlekaniem terminu jego wypłaty doprowadził do tego, iż zaistniała konieczność wydzierżawienia dystrybutora zastępczego. Jak podkreślono, od czasu wyrządzenia szkody do czasu wypłaty odszkodowania upłynęło ponad 3 lata. Zatem dzierżawa dystrybutora była rozwiązaniem koniecznym i celowym.
Interes ekonomiczny
Sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Ubezpieczyciel wniósł od niego sprzeciw, kwestionując roszczenie poszkodowanej spółki co do zasady jak i co do wysokości. Jak argumentował, działania podjęte przez właścicieli stacji paliw nie były celowe i ekonomicznie uzasadnione, natomiast stanowiły zamierzone działanie, powodujące rażące zwiększenie wysokości szkody. W ocenie firmy ubezpieczeniowej spółka nie wykazała, by w okresie najmu dystrybutora jego sytuacja finansowa nie pozwalała na zakup nowego dystrybutora poprzez zaciągnięcie kredytu. Tym samym by celowe było zawieranie umowy dzierżawy.