Nowe przepisy karne - rozszerzony przepadek mienia

Sąd może orzec nawet przepadek przedsiębiorstwa będącego własnością sprawcy przestępstwa, jeżeli służyło do jego popełnienia.

Aktualizacja: 27.05.2017 16:09 Publikacja: 27.05.2017 14:00

Nowe przepisy karne - rozszerzony przepadek mienia

Foto: Fotolia.com

27 kwietnia 2017 r. weszła w życie ważna dla przedsiębiorców zmiana, przewidziana na gruncie prawa karnego. Do ustawy z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (DzU z 2016 r. poz. 1137 ze zm.) wprowadzono przepisy o konfiskacie rozszerzonej, które dają możliwość odebrania majątku pochodzącego z przestępstwa. Wprowadzona konstrukcja prawna zwana jest zamiennie „rozszerzonym przepadkiem mienia". Celem nowelizacji jest przede wszystkim usprawnienie walki ze zorganizowaną przestępczością. Zgodnie z ideą nowych przepisów, odpowiedzialność firm lub osób fizycznych popełniających przestępstwa, w tym np. gospodarcze czy skarbowe, nie powinna ograniczać się jedynie do odbycia kar za popełnione przestępstwo, ale powinna rozciągać się na korzyści, jakie zostały przez nich nielegalnie zdobyte. Zgodnie z opinią Rady Legislacyjnej wyrażoną 18 lipca 2016 r. jest to jedyny sposób, w który pozbawić można sprawców takich przestępstw możliwości kontynuowania dalszej działalności przestępczej.

Dodany został m.in. nowy art. 44a k.k., w myśl którego: „W razie skazania za przestępstwo, z którego popełnienia sprawca osiągnął, chociażby pośrednio, korzyść majątkową znacznej wartości, sąd może orzec przepadek przedsiębiorstwa stanowiącego własność sprawcy albo jego równowartości, jeżeli przedsiębiorstwo służyło do popełnienia tego przestępstwa lub ukrycia osiągniętej z niego korzyści". Ponadto, w razie skazania za przestępstwo, z którego skazany osiągnął korzyść majątkową znacznej wielkości, sąd może orzec przepadek przedsiębiorstwa niebędącego własnością sprawcy, jeśli przedsiębiorstwo służyło do popełnienia tego przestępstwa za wiedzą i zgodą jego właściciela. Należy przy tym wskazać, że w sytuacji niewspółmierności wagi popełnionego przestępstwa, stopnia zawinienia oskarżonego lub motywacji czy zachowania się właściciela przedsiębiorstwa, które służyło popełnieniu przestępstwa sąd nie będzie orzekał przepadku. To samo dotyczy sytuacji, gdy szkoda wyrządzona przestępstwem nie jest znaczna wobec rozmiaru działalności. Takie rozwiązanie stanowi, że sąd nie orzeknie przepadku, gdy nielegalne działanie było jedynie marginesem prowadzonej działalności danego przedsiębiorstwa. Można zatem przypuszczać, że zachowania pojedynczego nieuczciwego handlowca czy księgowego nie doprowadzą automatycznie do zabezpieczenia przez prokuratora całej firmy. Dodatkowo wskazać należy, że orzeczenie przepadku przedsiębiorstwa może mieć miejsce dopiero w sytuacji, gdy sprawca odniesie z niego korzyść majątkową znacznej wartości, a zatem wyższą niż 200 tys. zł.

Konstrukcja zakładająca możliwość orzeczenia przepadku przedsiębiorstwa wyłącznie w stosunku do firm będących własnością osób fizycznych, jest niejako konsekwencją przeprowadzonych wcześniej konsultacji. Wynika z nich, że sąd mógłby mieć problem w zastosowaniu instytucji przepadku mienia w odniesieniu do indywidualnego zawinienia konkretnego pracownika w ramach podmiotu zbiorowego, w którym ośrodek decyzyjny często nie pokrywa się ze strukturą właścicielską firmy. Chodzi tu np. o takie sytuacje, w przypadku których daną decyzję podejmuje zarząd spółki, a nie jej udziałowcy.

Nie jest konieczny wyrok skazujący

Nowe przepisy przewidują możliwość wykorzystania instytucji konfiskaty majątku bez wyroku skazującego. Wprowadzono przepadek mienia nawet wtedy, gdy postępowanie karne zostanie umorzone lub zawieszone. Przepadek może bowiem zostać orzeczony m.in. w razie śmierci sprawcy, jego ucieczki, czy nawet umorzenia postępowania z powodu niewykrycia sprawcy.

Choć konstrukcja przepadku mienia bez wyroku skazującego budzi w Polsce wiele kontrowersji, sprawa ta była już przedmiotem orzecznictwa Europejskiego Trybunału Prawa Człowieka w Strasburgu, w którym to potwierdzona została możliwość zastosowania tej konstrukcji.

Ważne domniemanie

Instytucją wprowadzoną nowelizacją do polskiego porządku prawnego jest także domniemanie prawne stanowiące, że majątek znajdujący się we władaniu sprawcy pochodzi z przestępstwa. Oznacza to, że ciężar dowodu legalnego pochodzenia mienia zagrożonego przepadkiem zostaje przerzucony na osobę oskarżoną lub dysponująca takim mieniem. Podstawową przesłanką zastosowania przez sąd domniemania prawnego jest udowodnienie oskarżonemu popełnienia czynów zabronionych, czy to np. w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, czy też w sytuacji uczynienia z bezprawnego działania stałego źródła dochodów lub też popełnienia przestępstwa o konkretnym ciężarze gatunkowym, w którym górna granica zagrożenia wynosi nie mniej niż pięć lat pozbawienia wolności. Co istotne, instytucja domniemania prawnego pozwala także na zastosowanie przepadku mienia wobec osoby trzeciej, której oskarżony przekazał majątek, chyba że na podstawie okoliczności towarzyszących jego nabyciu nie można było przypuszczać, że mienie to, chociażby pośrednio, pochodziło z czynu zabronionego.

5 lat na badanie legalności

Kolejną ważną kwestią jest wyznaczona granica kontroli legalności pochodzenia mienia z przestępstwa. Zgodnie z art. 45 § 2 k.k., za mienie takie uważa się mienie, które sprawca objął we władanie lub do którego uzyskał jakikolwiek tytuł w okresie ostatnich 5 lat przed popełnieniem przestępstwa do chwili wydania chociażby nieprawomocnego wyroku, chyba że sprawca lub inna zainteresowana osoba przedstawi dowód przeciwny.

Zdaniem autora

Aleksander Berger, Kancelaria Prawna Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy Sp.k.

Podsumowując, nowelizacja wprowadza szereg rozwiązań, które dotychczas nie były znane prawu polskiemu. Ma ona sprawić, że sprawcy przestępstw nie pozostaną bezkarni finansowo. O ile bowiem sprawcy zwykle liczą się z ryzykiem kary więzienia, o tyle ryzyko utraty nielegalnych majątków może budzić u niektórych z nich poważniejsze obawy.

Do implementowania omawianych przepisów zobowiązywało prawo unijne. Zmiana kodeksu karnego wdraża unijną dyrektywę 2014/42/UE z 3 kwietnia 2014 r. w sprawie zabezpieczenia i konfiskaty narzędzi służących do popełnienia przestępstwa i korzyści pochodzących z przestępstwa na terenie Unii Europejskiej. Dyrektywa ta nie nakłada obowiązku wyboru drogi prawa karnego do adaptacji zawartych w niej wymogów. Stąd też część państw członkowskich UE przyjęła odmienną drogę legislacyjną wdrożenia dyrektywy do ich wewnętrznych regulacji prawnych.

27 kwietnia 2017 r. weszła w życie ważna dla przedsiębiorców zmiana, przewidziana na gruncie prawa karnego. Do ustawy z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (DzU z 2016 r. poz. 1137 ze zm.) wprowadzono przepisy o konfiskacie rozszerzonej, które dają możliwość odebrania majątku pochodzącego z przestępstwa. Wprowadzona konstrukcja prawna zwana jest zamiennie „rozszerzonym przepadkiem mienia". Celem nowelizacji jest przede wszystkim usprawnienie walki ze zorganizowaną przestępczością. Zgodnie z ideą nowych przepisów, odpowiedzialność firm lub osób fizycznych popełniających przestępstwa, w tym np. gospodarcze czy skarbowe, nie powinna ograniczać się jedynie do odbycia kar za popełnione przestępstwo, ale powinna rozciągać się na korzyści, jakie zostały przez nich nielegalnie zdobyte. Zgodnie z opinią Rady Legislacyjnej wyrażoną 18 lipca 2016 r. jest to jedyny sposób, w który pozbawić można sprawców takich przestępstw możliwości kontynuowania dalszej działalności przestępczej.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami