Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał decyzję, w której stwierdził zawarcie zmowy przetargowej przez  podmioty z woj. opolskiego zajmujące się holowaniem i parkowaniem pojazdów. Przedsiębiorcy wpłynęli na wyniki zamówień publicznych organizowanych przez Starostwo Powiatowe oraz Komendę Wojewódzką Policji w Opolu. Łączne kary finansowe wyniosły ponad 170 tys. zł.

UOKiK otrzymał informację w tej sprawie z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Zawiadomienie dotyczyło dwóch przedsiębiorców z województwa opolskiego. Postępowanie urzędu potwierdziło niedozwolone działania przy zamówieniach publicznych organizowanych nie tylko przez KWP, ale również przez Starostwo Powiatowe w Opolu. Niezgodna z prawem praktyka trwała co najmniej od 2013 r.

– Z naszych ustaleń wynika, że przedsiębiorcy wspólnie ustalali oferty. Podzielili również rynek i jednocześnie zyski bez konieczności konkurowania ze sobą o zamówienie – mówi prezes UOKiK Marek Niechciał.

Uczestnicy zmowy umówili się, że jeden z nich wygra przetarg, po czym zatrudni drugiego jako podwykonawcę. W efekcie każdy z nich działał na swoim określonym, stałym terenie. Przykładem może być  przetarg organizowany przez Starostwo Powiatowe w Opolu w 2013 r. Przedsiębiorcy złożyli wówczas oferty, które zawierały identyczne ceny oraz brakowało w nich tych samych dokumentów. Zostały uzupełnione również jednocześnie. Po wybraniu korzystniejszej oferty zwycięzca przetargu zatrudnił drugiego z uczestników jako podwykonawcę. Zdaniem urzędu przedsiębiorcy działali w porozumieniu. Mało prawdopodobne jest bowiem, żeby dwie firmy złożyły oferty równe co do grosza na każdą z 21 zamawianych usług. Jednocześnie ich propozycje zawierały te same błędy oraz zostałyzłożone w tym samym czasie. Trudno również wyobrazić sobie, że podmiot gospodarczy, który chce zdobyć zamówienie i zna pierwotną cenę konkurenta, nie zaoferował niższych stawek, przynajmniej na część zamawianych usług. Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: r.krupa@rp.pl