TK o kwestionowaniu ważności uchwał spółki wodnej: Decyzje spółki tylko pod lupą władz powiatu

Tylko starosta może kwestionować ważność uchwał spółki wodnej. Przepisy, które nie dają do tego prawa innym podmiotom, są bowiem zgodne z konstytucją.

Publikacja: 15.05.2017 08:10

TK o kwestionowaniu ważności uchwał spółki wodnej: Decyzje spółki tylko pod lupą władz powiatu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W piątek Trybunał Konstytucyjny rozpatrzył skargę kasacyjną spółki z Zielonej Góry. Dotyczyła ona art. 179 ust. 2–4 prawa wodnego.

Przepisy przewidują, że zarząd spółki wodnej, a do takich należała skarżąca, ma obowiązek przedłożyć staroście uchwały organów spółki w terminie siedmiu dni od dnia ich podjęcia.

Uchwały organów spółki wodnej sprzeczne z prawem lub statutem są nieważne. O ich nieważności w całości lub w części orzeka starosta nie później niż 30 dni od dnia ich doręczenia. Starosta może wstrzymać też wykonanie uchwały. Wspomniana decyzja jest ostateczna. Spółka wodna, której uchwała została uchylona, może się zwrócić do starosty z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie, a po wyczerpaniu tego trybu przysługuje jej skarga do sądu administracyjnego.

Na tle stosowania tego artykułu pojawił się problem. Starosta przekazał część uprawnień prezydentowi miasta. Zrobił to w formie porozumienia. I kiedy spółka uchwalała statut albo go zmieniała, zatwierdzał go prezydent miasta. Długie lata nikomu to nie przeszkadzało. Z czasem jednak spółka została postawiona w stan likwidacji, bo w całości stała się spółką miejską. Wówczas okazało się, że przeprowadzenie wszystkich procedur nie jest takie proste, bo statut zatwierdzał niewłaściwy organ, tj. prezydent miasta, a powinien starosta. I gdy doszło do zwołania walnego zgromadzenia spółki, podczas którego podjęto liczne uchwały w sprawie spółki, ta kwestionowała ich ważność. Okazało się jednak, że nie może pójść ze swoimi zarzutami do sądu, bo prawo do tego ma tylko starosta. Mimo to spółka próbowała skorzystać z drogi sądowej, a gdy okazało się to niemożliwe, wniosła skargę do TK. Według niej art. 179 ust. 2–4 prawa wodnego narusza konstytucyjne zasady gwarantujące prawo do sądu (art. 77 ust. 2 konstytucji) oraz do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez uzasadnionej zwłoki (art. 45 ust. 1 konstytucji).

TK nie dopatrzył się naruszenia konstytucji. Jego zdaniem art. 179 ust. 2–4 prawa wodnego jest zgodny z ustawą zasadniczą, a tym samym przyznanie tylko staroście prawa do negowania uchwał spółek wodnych jest prawidłowe.   —ret

W piątek Trybunał Konstytucyjny rozpatrzył skargę kasacyjną spółki z Zielonej Góry. Dotyczyła ona art. 179 ust. 2–4 prawa wodnego.

Przepisy przewidują, że zarząd spółki wodnej, a do takich należała skarżąca, ma obowiązek przedłożyć staroście uchwały organów spółki w terminie siedmiu dni od dnia ich podjęcia.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona