- Od wielu lat jestem właścicielem firmy projektowo-budowlanej. Dostałem zlecenie na remont zabytkowego budynku. Zgodnie z umową miałem sporządzić stosowną dokumentację, uzyskać wymagane pozwolenia na prace, a następnie prawidłowo je przeprowadzić. Ustalono wynagrodzenie ryczałtowe. W trakcie robót okazało się jednak, że w części budynku została zamurowana klatka schodowa, która wykluczyła zbudowanie windy, a z kontraktu wynikało, że miała ona zostać zbudowana. Konserwator zabytków wyraził zaś zgodę tylko na wybudowanie windy zewnętrznej, co kosztowało dodatkowe, nieobjęte ryczałtem, 200 tys. zł. Aby wywiązać się z umowy, poniosłem z własnych środków, ten ekstra wydatek. Zamawiający odmówił mi jednak jego zwrotu, tłumacząc to faktem, że skoro w umowie ustalono wynagrodzenie ryczałtowe, to nadprogramowe pieniądze mi się nie należą. Poza tym, jako doświadczony przedsiębiorca, od razu powinienem był przewidzieć, że wyżej opisane problemy wystąpią. Czy rzeczywiście nie mam szans na odzyskanie tych 200 tys. zł – pyta pan Damian.
Jeżeli strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac. Gdy jednak wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę. Tak stanowi przepis art. 632 Kodeksu cywilnego.
W sprawie pana Damiana mamy do czynienia z remontem zabytkowego obiektu. Nie sposób zatem wymagać, nawet od doświadczonego wykonawcy, że już na etapie podpisania umowy – przewidzi wszystkie okoliczności i koszty, jakie mogą się zdarzyć w trakcie realizacji robót. Gdyby bowiem zaakceptować taki pogląd, to wynagrodzenie wykonawcy zależałoby wyłącznie od szczęścia, że żadne niespodziewane zdarzenia nie zaistnieją. Wykluczone jest tym bardziej obciążanie przyjmującego zamówienie skutkami ograniczeń administracyjnych – w przypadku czytelnika – pozwolenia konserwatora zabytków.
Niezależnie od tego, nawet gdyby założyć, że nie byłoby podstaw do podwyższenia ryczałtu o kwotę 200 tys. zł, wówczas pan Damian mógłby alternatywnie dochodzić zapłaty wskazanej sumy na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu zamawiającego (art. 405 k.c).
Konkluzje te wynikają z wyroku Sądu Najwyższego z 7 kwietnia 2017 r., I CSK 245/16.